Aby uniknąć problemów związanych z dostępem do wody, powinniśmy już teraz zmniejszać tzw. ślad wodny, który zostawiamy. Rozsądne gospodarowanie zasobami mogą ułatwić specjalne systemy wykorzystujące wodę szarą czy poprawiające jej jakość w domach i biurach. Ważna jest też zmiana własnych nawyków, dzięki czemu możemy oszczędzić co najmniej 3 litry wody dziennie i aż 1095 litrów słodkiej wody rocznie. To siedem razy tyle co średniej wielkości wanna wypełniona wodą po brzegi.

Tegoroczne obchody Dnia Wody obchodzone są pod hasłem Woda a Praca. Z raportu ONZ wynika, że praca aż 3 miliardów ludzi na świecie jest w znacznym lub umiarkowanym stopniu zależna od dostępu do wody. Według statystyk, każdy z nas w pracy i w domu zużywa dziennie ok. 150 - 200 litrów wody, najwięcej na czynności higieniczne.

Czytaj: Polska ma ograniczone zasoby wody, musimy nią racjonalnie gospodarować

Oprócz wody, którą zużywamy w oczywisty sposób – myjąc ręce, biorąc prysznic czy sprzątając, powinniśmy pamiętać o tym, że zasoby wody zużywa się także np. do produkcji ubrań lub mięsa. Szacuje się, że uprawa bawełny odpowiada za 1-6% ogólnoświatowego zużycia słodkiej wody.

Od 5 do 20 tysięcy litrów wody potrzeba do wyprodukowania jednego kilograma mięsa. Instytucje publiczne i sektor prywatny odpowiadają łącznie za ok. 25% zużycia wody w miastach.

Dlatego świadomi konsumenci coraz częściej zaczynają zwracać uwagę na tzw. ślad wodny, który jest miernikiem bezpośredniego i pośredniego (poprzez korzystanie z rozmaitych dóbr) zużycia wody przez każdego z nas. O zmniejszeniu tego śladu możemy pomyśleć na co dzień – w domu i miejscu pracy.

Dowiedz się więcej z książki
Przyłączenie do sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Aspekty prawne
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł



Aby bardziej świadomie korzystać z wody możemy dokonywać pomiarów jej zużycia. Pomocna może okazać się zestawienie, pozwalające oszacować, które czynności wiążą się z największą stratą wody.

  1. Mycie dłoni - 1,8 litra

  2. Prysznic (liczba minut*) -18 litrów / 1 minutę

  3. Kąpiel w wannie -151 litrów

  4. Spłukiwanie toalety - 18 litrów

  5. Mycie zębów (z odkręconą wodą) - 3,8 litra

  6. Mycie zębów (z zakręconą wodą) - 0,9 litra

  7. Jedzenie i picie - 1,8 litra dziennie

Źródło: www.eduplace.com

Badania dowodzą, że zużywamy znacznie więcej słodkiej wody pitnej niż jesteśmy w stanie odtworzyć. Coraz częściej zaczynamy więc poszukiwać i stosować rozwiązania pozwalające zaoszczędzić wodę, a tę nieprzeznaczoną do spożycia zastąpić wodą odzyskiwaną np. z deszczówki.

Montaż filtrów do wody deszczowej na dachach nowo wybudowanych osiedli czy biur nikogo już nie dziwi. Zasoby przefiltrowanej wody możemy swobodnie wykorzystać np. do umycia samochodu, nawodnienia przydomowej roślinności czy spłukiwania wody w toaletach. Innym rozwiązaniem jest centralny system zmiękczający wodę, który poprawia jej jakość, a przy tym pozwala wygenerować oszczędności w budżecie domowym.

Czytaj: MŚ: do połowy roku projekt nowego Prawa wodnego i propozycje opłat za wodę

 -Dzięki zmiękczaniu wody możemy zmniejszyć zużycie środków piorących, myjących i czyszczących.To istotne, gdy weźmiemy pod uwagę, że silne substancje chemiczne, których używamy np. do prania lub mycia naczyń mogą utrudnić późniejsze odzyskanie wody i jej uzdatnienie - mówi Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży w Skanska Residential Development Poland.

Coraz więcej polskich miast dołącza dziś do akcji promujących spożywanie wody z kranu. Takie rozwiązanie jest korzystne dla środowiska, a także dla naszego portfela. Na sprawdzenie zdatności spożywczej wody decyduje się coraz więcej restauracji i hoteli.

Po takiej weryfikacji woda z kranu serwowana jest klientom najczęściej bezpłatnie. Można nawet powiedzieć, że picie kranówki staje się modne. Ten trend można zaobserwować również w przestrzeniach biurowych, gdzie od baniaków z wodą zaczyna się odchodzić na rzecz filtrowanej lub nie, wody z kranu.

Dowiedz się więcej z książki
Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

- Statystyczny Polak wypija około 80 butelek kupnej wody w roku, co oznacza, że w ciągu dwunastu miesięcy wydaje na ten cel około 160 zł i zużywa kilogramy plastiku. Tymczasem woda wodociągowa jest równie bezpieczna dla naszego zdrowia, jak ta butelkowana. Posiada bowiem minerały, takie jak wapń i magnez, a jej jakość ściśle określają polskie prawo oraz regulacje unijne. Niechęć do picia wody wodociągowej wynika więc głównie z naszych uprzedzeń - mówi Adam Targowski, menedżer ds. zrównoważonego rozwoju w Skanska.

Analizy specjalistów zajmujących się zasobami wody na świecie są alarmujące. Aby sytuacja się poprawiła, powinniśmy zacząć zmieniać swoje nawyki i myślenie już dziś – mamy do tego coraz więcej środków i możliwości. Najlepszym momentem na zmianę może być właśnie obchodzony 22 marca Światowy Dzień Wody.  
Źródło: Grupa Skanska