Od kilku lat RPO wskazuje, że brak kompleksowej regulacji pozbawia osoby zobowiązane w toku pozaegzekucyjnej windykacji możliwości obrony ich praw, o czym świadczą liczne skargi wpływające do Biura RPO. Działania firm windykacyjnych, noszące znamiona nękania domniemanych dłużników, pomimo ich uporczywości, nie są ścigane wierzytelności na drodze prawnokarnej. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra sprawiedliwości w sprawie przyczyn rezygnacji z dodania do art. 190a kodeksu karnego formy popełnienia tego czynu w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności.

Czytaj również: SN: Syndykowi przysługuje zażalenie na traktowanie pozwu jako zgłoszenie wierzytelności>>

Zmiany na przestrzeni lat

W projekcie MS nowelizacji kodeksu karnego z 25 stycznia 2019 r. był  przepis zmieniający art. 190a k.k. Zgodnie z nim, kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub w istotnym stopniu narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (par. 1). Tej samej karze miał podlegać, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, przez co wyrządza jej szkodę majątkową lub osobistą (par. 2). A jeżeli sprawca działa w sposób określony w par. 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (par. 3). Jeżeli zaś następstwem czynu określonego w par. 1, 2 lub 3 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca miał podlegać karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 (par. 4).Z kolei w myśl par. 5, ściganie przestępstwa określonego w par. 1, 2 lub 3 miało następować na wniosek pokrzywdzonego.

W kolejnej wersji projektu z 5 kwietnia 2019 r. zrezygnowano ze zmiany, która miałaby polegać na ściganiu stalkingu stosowanego w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Projekt ten był następnie procedowany jako rządowy projekt (druk sejmowy nr 3451). Po jego uchwaleniu Prezydent RP skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, który 14 lipca 2020 r. orzekł jej niezgodność z art. 7 w związku z art. 112 oraz art. 119 ust. 1 Konstytucji RP.

Przepis był zmieniany art. 13 pkt 2 ustawy z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych, a na mocy ustawy z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, art. 190a uległ jedynie kosmetycznej zmianie. Ostatecznie więc stalking w celu zwrotu wierzytelności nie został wprowadzony do Kodeksu karnego.

Jak zauważa RPO, aktualnie osobom nękanym przez firmy windykacyjne, których działania wypełniają znamiona przestępstwa z art. 190a par. 1 k.k., nie przysługuje ochrona z uwagi na to, że poszczególne czynności dokonywane są przez wiele różnych osób. Poszczególnym windykatorom trudno przypisać współsprawstwo wobec braku działania przez nich w porozumieniu w celu popełnienia czynu zabronionego. - Z uwagi na fakt, że żaden z pracowników firmy windykacyjnej nękającej swoich dłużników - biorąc pod uwagę częste zmiany klientów - nie wypełnia sam znamion przestępstwa stalkingu, należałoby się zastanowić, czy znamion uporczywego nękania nie wypełnia sprawca polecający czyli  pracodawca czy też zlecający zadania pracownikom firmy windykacyjnej – wskazuje Rzecznik. I zauważa, że ponieważ żaden z pracowników nie popełnia przestępstwa, to i sprawca polecający również go nie popełnia. Nie sposób też przypisać odpowiedzialności karnej firmie windykacyjnej jako podmiotowi zbiorowemu. 

 


Nie ma potrzeby zmian

Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, w odpowiedzi na wystąpienie RPO wskazał, że wprowadzenie „typu kwalifikowanego” poprzez działanie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, z identycznym zagrożeniem karnym jak typ podstawowy w obecnym stanie prawnym, nie znajduje uzasadnienia. - Byłoby to rozwiązanie sprzeczne z dogmatyką typów kwalifikowanych, gdyż powszechnie przyjmuje się, że powinny być one zagrożone wyższym ustawowym wymiarem kary, niż typy podstawowe. Tym samym, podwyższenie zagrożenia za czyn zabroniony stypizowany w art. 190a par. 1 k.k. spowodowało, że nie istnieje już potrzeba wprowadzania ww. typu kwalifikowanego.

W ocenie ministra sprawiedliwości aktualnie obowiązujące przepisy zapewniają dostateczną ochronę przed działaniami osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zajmujących się windykacją wierzytelności i nie istnieje konieczność zmian legislacyjnych w proponowanym przez RPO zakresie (kierunku).