Jak donosi Gazeta Wyborcza, z najnowszych danych GUS wynika, że w 2015 roku inwestorzy indywidualni uzyskali pozwolenia lub zgłosili budowy blisko 87,6 tys. mieszkań, z czego ponad 46 tys. w drugim półroczu. Niestety oficjalne statystyki nie mówią, ilu inwestorów skorzystało z obowiązującego od 28 czerwca ub.r. uproszczenia formalności, jakim jest możliwość budowy domu na podstawie zgłoszenia z projektem.

Autorem zmiany w prawie budowlanym, która "ułatwia" proces inwestycyjny był koalicyjny rząd PO-PSL. Projektodawcy zakładali, że ze zmian miało skorzystać około 30 tys. inwestorów rocznie. Okazuje się, że - zgłoszenia można policzyć na palcach - przyznał w rozmowie z "Wyborczą" rzecznik prasowy GUS Artur Satora. I dodał, że statystycy nie spodziewali się aż tak słabego rezultatu.

Sprawdź szkolenie
Proces budowlany - od pozwolenia na budowę do pozwolenia na użytkowanie po nowelizacji
  • rzetelna i aktualna wiedza



Dlaczego rozwiązanie mające w zamyśle skracać proces inwestycyjny nie cieszy się popularnością? Projektodawcy zakładali, że zmiany przyspieszą budowę o kilka tygodni. Okazuje się, że na pozwolenie trzeba czekać krócej niż na zgłoszenie.

(Gazeta Wyborcza)