Jak wskazywali prawnicy na łamach serwisu Prawo.pl, konieczne są zmiany w przepisach pozwalających na blokowanie rachunków bankowych przedsiębiorców. Podstawowym problemem są bowiem nieostre, ocenne przesłanki, które pozostawiają dużą swobodę oceny bankom i organom ścigania. I choć przepisy zakładają ograniczony czas blokad, w praktyce jest to bardziej skomplikowane, co w praktyce doprowadza nawet do upadku firm.

- Prawodawca znacząco obniżył tutaj "próg pewności dowodowej", przy czym sankcja w postaci blokady jest natychmiastowa, a jej skutki mogą być dalekosiężne, w szczególności w razie jej przedłużania. Nagła utrata i utrzymujący się brak płynności finansowej może doprowadzić przedsiębiorcę do nieodwracalnych szkód, z upadłością włącznie – wskazywał na łamach serwisu Prawo.pl Piotr Kieloch, adwokat, doradca restrukturyzacyjny w RESIST Rezanko Sitek.

Prawnicy podkreślają, że problemów jest jednak znacznie więcej. I choć przepisy niewątpliwie mają swoje uzasadnienie, bywają wykorzystywane jako narzędzie do składania „donosów” na konkurentów, często anonimowych. Przepisy nie ograniczają bowiem źródeł informacji, na podstawie których bank może oprzeć zastosowanie blokady.

Czytaj też: Blokady rachunków bankowych doprowadzają firmy do upadku - potrzebne zmiany

 

Rozmyta odpowiedzialność

Na problem związany z wykorzystywaniem przepisów jako „zemsty” za zerwany kontrakt przez konkurencję zwracał uwagę Mariusz Palian, adwokat w Chmielniak Adwokaci. Prawnik zaznacza, że jego zdaniem konstrukcja przepisów zachęca takie osoby, bo nie przewidziano realnej odpowiedzialności za fałszywe posądzenia.

- Osoba „dzieląca się swoimi podejrzeniami” z bankiem działa w białych rękawiczkach i nie podlega odpowiedzialności karnej za fałszywe oskarżenia, a co najwyżej za zniesławienie. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby taki „donos” został złożony anonimowo – mówi ekspert.

Czytaj też w LEX: Kwietko-Bębnowski Marek, Blokada rachunku podmiotu kwalifikowanego – skalpel chirurga czy prymitywna maczuga? >

Jak wyjaśnia, odpowiedzialności nie przewiduje również samo prawo bankowe. A warto zaznaczyć, że choć przepisy zakładają, że bank może blokować środki jedynie przez 72 godziny, w praktyce jest to o wiele bardziej skomplikowane. Do sprawy wkraczają bowiem wówczas organy ścigania.

- Naiwnym byłoby jednak twierdzenie, że prokurator w zaledwie trzy dni będzie w stanie choćby wstępnie rozeznać się w sprawie i przeanalizować historię rachunku bankowego. Oczywistym jest więc wszczęcie postępowania karnego celem wyjaśnienia sprawy i blokowanie środków tak długo, aż rzekomy sprawca udowodni swoją niewinność. Domniemanie niewinności działa więc tylko w teorii – zaznacza mec. Palian.

Sprawdź też w LEX: Czy bank może przeksięgować środki z blokady prokuratorskiej na konto własne banku, a rachunek klienta skutecznie zamknąć, czy powinien czekać na dyspozycje prokuratury co do środków znajdujących się w blokadzie? >

 

Procesy o odszkodowanie - skomplikowane i długie

Jeżeli działania organów spowodują u przedsiębiorcy szkody, może się on oczywiście ubiegać o odszkodowanie. Zgodnie z art. 417 kodeksu cywilnego, Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Gdyby więc na przykład przedsiębiorca poniósł starty przez zablokowanie rachunku bankowego, a ostatecznie zostałby oczyszczony z zarzutów, może wnieść pozew do sądu.

- Rzecz jednak w tym, że procesy o odszkodowanie są skomplikowane i długotrwałe. W konsekwencji istnieje spore ryzyko, że zanim przedsiębiorca uzyska odszkodowanie, to wcześniej będzie musiał ogłosić upadłość – podkreśla jednak mec. Palian.

Prawnik przypomina, że ze statystyk udostępnionych przez Krajową Administrację Skarbową wynika, że w ubiegłym roku padł rekord zarówno jeżeli chodzi o liczbę zablokowanych rachunków (1138), jak i dotkniętych nimi przedsiębiorców (315). Nie wiadomo jednak, ile wynosił np. średni czas blokad.

- Choć blokada rachunku bankowego miała w swoim założeniu umożliwić pokrzywdzonemu odzyskanie pieniędzy pochodzących z przestępstwa, to stała się bardzo groźnym narzędziem nadużywanym przez nieuczciwych konkurentów i chętnie stosowanym przez uprawnione podmioty – podsumowuje mec. Palian.

Zobacz też LEX News: Blokada środków na rachunku bankowym >

 

Ministerstwo Sprawiedliwości analizuje problem 

O zmianę przepisów jeszcze przed wyborami apelował Rzecznik Praw Obywatelskich. Ponownie zwrócił się natomiast do resortu sprawiedliwości w lutym br. Jak zaznaczył w przekazanym stanowisku, przepisy dotyczące blokady przez prokuraturę środków na rachunku bankowym rodzą wątpliwości pod względem zgodności z gwarancjami wynikającymi z zasady prawidłowej legislacji, ochrony własności, sądowej kontroli decyzji organów państwa i prawa do skutecznego środka zaskarżenia. RPO podkreśla, że nie kwestionuje samej zasadności przepisów, a sposobu ich ujęcia w ustawach. 

- Przesłanki „wykorzystywania działalności banku w celu ukrycia działań przestępczych lub dla celów mających związek z przestępstwem lub przestępstwem skarbowym" oraz „może mieć związek z praniem pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu" ze względu na niedookreśloność, wskazanie zakresu ich zastosowania, a następnie przełożenie tego zakresu zastosowania na wzory zachowań oczekiwanych od podmiotów, których potencjalnie może dotknąć blokada rachunku, jest zabiegiem niemożliwym do przeprowadzenia. Tym samym zachodzą podstawy do stwierdzenia naruszenia zasady prawidłowej legislacji - wskazano w piśmie do MS. 

Resort sprawiedliwości deklaruje, że prowadzi obecnie prace analityczne, i będzie starał się rozwiązać problem w dalszej perspektywie. 

Czytaj też w LEX: Blokada rachunku bankowego na żądanie Szefa KAS >