Odpowiedzialność za błędy medyczne w czasie pandemii należy przeanalizować w trzech płaszczyznach. W płaszczyźnie dostępności do zasobów niezbędnych do prawidłowego wykonywania leczenia, w płaszczyźnie sposobu udzielanych świadczeń oraz w płaszczyźnie zagadnienia kolejności w dostępie do ograniczonych zasobów lub w dostępie do właściwie wykonywanej usługi medycznej.
Uwagi poniżej zawarte nie odnoszą się wyłącznie do walki z epidemią, tylko do świadczeń zdrowotnych w ogólności i błędów im towarzyszących prowadzących do wyrządzenia szkody. Ludzie muszą być bowiem leczeni nadal, na wszelkie choroby.
Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa w ochronie zdrowia >
Zastanawiamy się wszyscy czy wystarczy zasobów do sprawowania właściwej opieki zdrowotnej t.j. respiratorów, leków, testów, środków ochrony, a przede wszystkim łóżek w szpitalu. Stan, jaki mamy obecnie to stan daleko posuniętego ograniczenia do wszelkich zasobów, ale to ograniczenie nie może wynikać z zawinionych błędów, których dałoby się uniknąć. Może wynikać wyłącznie z obiektywnego braku w dostępie do zasobów. Brak dostępności (oczywiście, jeśli jest niezawiniony) nie obciąży szpitala. Brak dostępności zawiniony obciąży. Nie dysponując odpowiednimi zasobami, szpital wykonuje usługi w sposób często prowadzący do błędów, stanowiących źródło szkód. Kto za taki błąd odpowie, skoro szpital powoła się na obiektywny i niezawiniony brak dostępu do zasobów.
Czytaj w LEX: Obowiązki związane z zapobieganiem szerzeniu się chorób zakaźnych w placówkach medycznych >
Odpowiedzialność lekarza z błąd zastąpi odpowiedzialność państwa
W związku z obecną sytuacją w sprawach o błędy medyczne pojawi się nowa strona pozywana, często wyłącznie odpowiedzialna za stan niedostępności zasobów. Ponieważ funkcjonowanie szpitali zależy obecnie w dużym stopniu od decyzji organów państwowych, to odpowiedzialność za wadliwość tego funkcjonowania ponosić musi także Skarb Państwa. Uwagę taką należy odnieść również do samorządów, jeśli z ich działalnością powiązana będzie szkoda. Powyższe wynika z faktu, że to państwo odpowiada za rezerwy zasobów i za ich wielkość, za sposób organizacji opieki zdrowotnej i szereg różnych innych kwestii, często niezależnych od samych szpitali. Ocena prawidłowości zachowania urzędników przesądzać więc może o dopuszczalności (lub braku takiej możliwości), pozwania Skarbu Państwa za błąd medyczny, jaki się ujawni, spowodowany brakiem dostępu do zasobów w odpowiednim miejscu i czasie.
Odpowiedzialność państwa jako sprawcy może być więc nie do zakwestionowania i to nie tylko w płaszczyźnie odpowiedzialności politycznej, ale również prawnej.
Czytaj w LEX: Zasady sprawowania opieki w izolatoriach >
Odpowiedzialność nieprzygotowanych szpitali
Ilustrując powyższe, można przywołać przypadek szpitala w Łomży. Zdaniem dyrekcji tego szpitala, placówka ta nie jest przygotowana do pełnienia funkcji szpitala zakaźnego, a jeśli taka jest prawda, to jego zamknięcie może stanowić przyczynę zawinionej szkody, związanej właśnie z dostępnością zasobów. Pacjent może np. nie zdążyć, dojechać do innego szpitala.
Odpowiedzialność za skutki leczenia i zaniechania w obecnej sytuacji, należy więc rozpatrywać, mając na uwadze zarówno szpital, jak i Skarb Państwa. Co więcej, w przypadku Skarbu Państwa ta odpowiedzialność będzie często realizowana na zasadzie słuszności. Zasada ta uprawnia do otrzymania odszkodowania za działania funkcjonariuszy powodujące szkodę, chociażby były nawet zgodne z prawem. Gdyby się więc okazało, że jednak decyzja o przekształceniu szpitala w Łomży była słuszna, to w konkretnym przypadku, gdy dojdzie do przekształcenia takiej placówki, Skarb Państwa i tak może ponieść odpowiedzialność na zasadzie słuszności.
Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >
Niewątpliwie w okresie, jaki nas czeka, nastąpi najwięcej problemów w sferze prawa do dostępu do należytego poziomu opieki. Czy pacjenci są zatem pozbawieni swoich praw? Na to pytanie nie można odpowiedzieć twierdząco. Dalej obowiązują ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, prawo farmaceutyczne, kodeks cywilny i wiele innych regulacji, których tu nie sposób wymienić. Co do zasady prawa pacjenta istnieją, a zdrowie i życie ludzkie powinno być i jest przedmiotem ochrony. Co się zatem zmienia? Zmienia się sposób patrzenia w konkretnych przypadkach na kwestie bezprawności działania i zaniechania oraz winy. W czasie epidemii bezprawność działania i wina często nie wystąpi z uwagi na obiektywny czynnik siły wyższej.
Zwolnienie z odpowiedzialności
Oceniając przesłanki odpowiedzialności za leczenie, należy patrzeć przez pryzmat konkretnego przypadku, jaki się wydarzy i udzielać sobie odpowiedzi na pytanie, czy w danej sytuacji możliwe było podjęcie innej decyzji lub podjąć szybsze i bardziej adekwatne działania? Sama epidemia , nie jest wystarczającą przesłanką znoszącą per se bezprawność lub winę. Należy więc zawsze przeanalizować, czy epidemia w tym konkretnym przypadku miała wpływ na działanie powodujące skutek, czy też osoba, która w trakcie leczenia wyrządzi drugiemu krzywdę, będzie podnosiła ten argument, wyłącznie w celu zwolnienia się od odpowiedzialności.
Jak wspomniano na wstępie, wystąpi również problem kolejności dostępu do zasobów ograniczonych i właściwej opieki (czy nawet samej opieki). Już dziś słychać pytania, komu należy podać respirator, a komu go odmówić. Konstytucja stanowi, że szczególnej ochronie zdrowotnej podlegają kobiety w ciąży, dzieci, ludzie niepełnosprawni i starsi. Czy niezachowanie takiej kolejności udostępniania zasobów narazi szpital na odpowiedzialność? Wydaje się, że ta przesłanka musi być uwzględniana w podejmowanych decyzjach.
W ocenie błędów medycznych zmieni się więc niewiele. Przebadania będą wymagały jedynie okoliczności znoszące bezprawność lub winę w kontekście siły wyższej. Natomiast pojawi się w sporach nowy podmiot -Skarb Państwa, którego odpowiedzialność wnikać będzie z zawinionych działań lub zaniechań albo z zasady słuszności. Kwestia kolejności w dostępie do usług medycznych określona wydaje się przepisem konstytucyjnym, wskazującym prawo do szczególnej opieki, co musi być uwzględnione w wykładni obowiązujących przepisów.