– Możemy powiedzieć, że prawdziwa rewolucja w usługach zdrowotnych zaczęła się w połowie lat 90. i trwa do dziś – mówi Grzegorz Byszewski, przedstawiciel Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej. – Zadaniem wręcz niemożliwym byłoby wyobrażenie sobie współczesnego 20-latka pobierającego w kolejce o godzinie 6:00 rano numerek na wizytę do lekarza pierwszego kontaktu. Analitycy rynku medycznego podkreślają, że jesteśmy coraz bardziej wymagającymi i świadomymi pacjentami – wskazuje ekspert ZPMP.
Pacjenci chcą być partnerami
Pacjenci chcą być traktowani w sposób profesjonalny, a jednocześnie partnerski. Nie boją się zadawania pytań zarówno dotyczących metod leczenia, posiadanego sprzętu diagnostycznego oraz zabiegowego, jak i spraw organizacyjnych czy posiłków dostępnych w trakcie hospitalizacji.
– Jesteśmy świadkami zmiany świadomości pacjentów. Globalizacja ułatwia zdobycie informacji na temat najnowszych metod leczenia oraz samych leków. Jesteśmy gotowi dopłacać do opieki zdrowotnej, bo chcemy być zaopiekowani na najwyższym możliwym poziomie. Również dzisiejszy 60-latek ma zupełnie inne potrzeby i oczekiwania niż 60-latek 20 lat temu. Żyjemy dłużej, aktywniej, chcemy dostosowywać profilaktykę i opiekę zdrowotną do naszych potrzeb – podkreśla Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczny.
Polacy gotowi płacić więcej za ochronę zdrowia
O partnerstwo i dłuższe rozmowy trudno w gabinecie, w którym lekarz ma dosłownie kilka minut na zebranie wywiadu, badanie pacjenta, postawienie diagnozy oraz wydanie zaleceń. Być może także dlatego Polacy godzą się na współfinansowanie usług medycznych. Jak wynika z Narodowego Rachunku Zdrowia 2014 (NRZ), widoczny jest wzrost nakładów na ochronę zdrowia zarówno w wymiarze publicznym, jak i prywatnym . Analizując strukturę finansowania, warto zauważyć, że aż 29 procent środków przeznaczanych na ochronę zdrowia pochodzi z prywatnych budżetów (z czego 22,9 procenta stanowią wydatki bezpośrednie gospodarstw domowych) .
W przypadku ambulatoryjnych usług medycznych prywatne źródło finansowania wynosi 40,1 procenta wszystkich wydatków w tym zakresie.
Według badania przeprowadzonego w lipcu 2017 roku na zlecenie Pracodawców RP Polacy są gotowi na „zainwestowanie” w poprawę ochrony zdrowia, pod warunkiem że uzyskają większą dostępność do świadczeń medycznych lub odczują różnicę w funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia. Świadomość kosztów opieki medycznej wyraźnie rośnie – z badania wynika, że aż 39 procent respondentów zgodziłoby się na obniżenie swojego wynagrodzenia, aby zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia. 18 procent zgadza się na zwiększenie podatków, by pozyskać dodatkowe środki na leczenie.
W polskim społeczeństwie rośnie świadomość, że wiele problemów w ochronie zdrowia rozwiązać mogą tylko dodatkowe fundusze.
Podmioty prywatne odpowiadają na potrzeby pacjentów
Podmioty prywatne w dynamiczny sposób reagują na nieustannie zmieniające się potrzeby pacjentów. Systematyczna analiza stanu zdrowia Polaków skutkuje zmianami w zakresie profili prowadzonych działalności. Prywatne podmioty lecznicze inwestują w obszary medycyny, w których widać największy wzrost zachorowań, a także w telemedycynę.
Odpowiadają też na zmiany demograficzne, tworząc placówki zajmujące się opieką długoterminową. Wspólną cechą tych wszystkich działań jest wyjście naprzeciw pacjenta i jak najlepsze spełnienie oczekiwań – co musi wiązać się z najwyższą jakością świadczeń medycznych.
Wysiłki oraz uwaga skupiona na zdrowotnych potrzebach społeczeństwa zaowocowały powstaniem silnego sektora prywatnej opieki medycznej. Stanowi on w coraz większej liczbie świadczeń medycznych uzupełnienie oferty lub realną alternatywę finansowaną ze środków publicznych.
Źródło: Pracodawcy Medycyny Prywatnej
[-DOKUMENT_HTML-]