Sprawa została wniesiona w imieniu małoletniej pacjentki o odszkodowanie od jednego ze szpitali z południowej Polski i jego ubezpieczyciela. Dotyczyła niepełnosprawności u dziecka z powodu zamartwicy powstałej w toku porodu. Mimo upływu lat, wymaga ono stałej opieki, współudziału opiekuna w procesie leczenia, rehabilitacji i edukacji, a także zaopatrzenia w wyroby medyczne. W ramach procesu sądy ustaliły, że brak postępu porodu został rozpoznany zbyt późno. Nie podjęto w związku z tym na czas decyzji o cesarskim cięciu. Gdyby nastąpiło to w odpowiednim momencie, dziecko mogło urodzić się zdrowe. W efekcie zasądzone zostało wysokie odszkodowanie i zadośćuczynienie, w tym z tytułu naruszenia praw pacjenta.
Kontrowersyjna decyzja w sprawie odsetek od zadośćuczynienia
Odsetki od zadośćuczynienia zasądzono jednak dopiero od daty wydania wyroku, a nie – jak żądano w pozwie – od daty wezwania szpitala do zapłaty. Mowa tu o odsetkach za kilka lat naliczanych od wysokiej kwoty. Ponadto sąd odmówił zwrotu części wydatków poniesionych na leczenie dziecka. Ostatecznie zostało sfinansowane ze środków zgromadzonych i przekazanych przez organizację charytatywną. Pełnomocnik powódki wniósł w tym zakresie skargę kasacyjną i zwrócił się do Rzecznika Praw Pacjenta z prośbą o wstąpienie do postępowania.
Rzecznik Praw Pacjenta przystępuje do sprawy na etapie kasacji
Rzecznik przystąpił do sprawy, co Sąd Najwyższy uznał za dopuszczalne także na tym etapie. W ten sposób rzecznik zajął stanowisko wspierające małoletnią pacjentkę. Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta zadośćuczynienie powinno zostać wypłacone niezwłocznie po tym, gdy poszkodowany wezwie do zapłaty podmiot zobowiązany. Odsetki pełnią przede wszystkim funkcję zryczałtowanego wynagrodzenia dla wierzyciela za korzystanie z należnych mu środków pieniężnych. Mają także motywować dłużnika do jak najszybszego spełnienia świadczenia. Zasądzenie odsetek od chwili wyrokowania prowadzi w praktyce do ich umorzenia za wcześniejszy okres. Jest to nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika. Byłoby to słuszne w sytuacji, gdyby sąd ustalił, że żądane zadośćuczynienie odpowiada rozmiarowi krzywdy istniejącej dopiero w chwili wyrokowania.
W drugiej ze spornych kwestii rzecznik zwrócił uwagę, że takie okoliczności, jak zbiórka przez organizację pozarządową dobrowolnych datków na rzecz pomocy niepełnosprawnemu dziecku, czy też przekazanie środków z odpisu przez podatników 1 proc. podatku dochodowego ma na celu wsparcie osoby znajdującej się w trudnej sytuacji życiowej i finansowej. Nie jest to zwolnienie z odpowiedzialności podmiotów ponoszących odpowiedzialność odszkodowawczą za wyrządzoną szkodę. Dobrowolne świadczenia osób trzecich na rzecz poszkodowanego nie są uwzględniane przy ustalaniu odszkodowania, chyba że ich celem jest zwolnienie osoby odpowiedzialnej od obowiązku naprawienia szkody.
Zbiórka charytatywna nie zwalnia z odpowiedzialności za odszkodowanie
Wyrokiem z 28 kwietnia 2022 roku (sygn. II CSKP 1301/22) Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną i uchylił wyrok w zaskarżonej części - informuje Rzecznik Praw Pacjenta.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy podkreślił, że zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia od daty wyrokowania jest możliwe tylko w jednej sytuacji. Chodzi o sytuację, gdy przyznane przez sąd zadośćuczynienie jest wyższe niż zadośćuczynienie odpowiednie na dzień wezwania zobowiązanego do zapłaty przez osobę poszkodowaną. Sąd powinien w takim przypadku precyzyjnie ustalić, w jakiej wysokości zadośćuczynienie było należne powodowi na dzień wezwania pozwanego do zapłaty. Powinien także stwierdzić czy wysokość tego zadośćuczynienia różniłaby się od zadośćuczynienia przyznanego w terminie wydania wyroku. Tego jednak w rozpatrywanej sprawie nie zrobiono.
Ponadto, w ocenie Sądu Najwyższego, dobrowolne świadczenia osób trzecich na rzecz poszkodowanego nie powinny pomniejszać odszkodowania należnego od sprawcy.
Organizowanie zbiórek publicznych w celu charytatywnej pomocy poszkodowanym jest istotną działalnością społeczną. Trudno przyjmować, by fakt przekazania poszkodowanemu jakichkolwiek środków z takiego tytułu, wpływał na obniżenie odpowiedzialności osoby odpowiadającej za naprawienie szkody. Inne podejście jest możliwe dopiero, gdy wsparcie ma odmienny charakter, np. publicznoprawny. Zaskarżony wyrok nie zawierał natomiast precyzyjnych informacji o tym w jakiej wysokości i z jakich źródeł pochodziły środki odpowiadające dochodzonemu roszczeniu o odszkodowanie.