Autorka podkreśla, że w obszarze prawa międzynarodowego to państwa członkowskie Unii Europejskiej ponoszą odpowiedzialność za świadczenie obywatelom na swoim terytorium bezpiecznej, wydajnej, wysokiej jakości i ilościowo odpowiedniej opieki zdrowotnej, niezależnie od możliwości korzystania przez pacjentów z transgranicznej opieki zdrowotnej zgodnie z prawem Unii Europejskiej.

Regulacje unijne w obszarze ochrony zdrowia skupiają się przede wszystkim na zapewnieniu koordynacji krajowych systemów zabezpieczenia społecznego państw członkowskich oraz uznawania kwalifikacji zawodowych migrujących pracowników w celu zniesienia między państwami członkowskimi przeszkód w swobodnym przepływie towarów, osób, usług i kapitału – wyjaśnia autorka. 

„Państwa członkowskie Unii Europejskiej miały obowiązek wprowadzenia w życie nowych krajowych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych niezbędnych do wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/24/UE z 9 marca 2011 roku w sprawie stosowania praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej – w terminie do 25 października 2013 roku. Na temat braku wdrożenia postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/24/UE z 9 marca 2011 roku w sprawie stosowania praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej – dwukrotnie interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich – wystąpieniem generalnym skierowanym w 2013 roku do ministra zdrowia, a w roku 2014 - do premiera rządu. Przez ponad rok trwały prace nad nowelizacją ustawy implementującą przepisy dyrektywy 2011/24/UE9 w sposób zapewniający mobilność pacjentów zgodnie z zasadami ustalonymi w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Ostatecznie więc z ponad rocznym opóźnieniem zakończył się proces wdrożenia rozwiązań umożliwiających polskim pacjentom swobodną migrację w celu leczenia w innych państwach Unii z prawem refundacji związanych z tym kosztów ze środków publicznych Narodowego Funduszu Zdrowia. Dopiero 15 listopada 2014 roku weszły w życie przepisy nowelizacji ustawy o świadczeniach oraz zmiany ustawy o działalności leczniczej wdrażające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/24/UE do polskiego porządku prawnego” – czytamy we wprowadzeniu do publikacji. 

Polska Konstytucja proklamuje osobiste prawo podmiotowe każdego do ochrony zdrowia. Wynika z niej, że gwarantem bezpieczeństwa zdrowotnego pacjenta są władze publiczne, na które nałożono obowiązki zapewnienia obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, a także zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku oraz zwalczania chorób epidemicznych i zapobiegania negatywnym dla zdrowia skutkom degradacji środowiska i popierania rozwoju kultury fizycznej, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży – przypomina autorka. 

Prawo to realizowane jest w granicach wyznaczonych ustawami. Szczegółowe rozwiązania systemowe organizacji opieki zdrowotnej w Polsce określają przepisy ustawy z 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zabezpieczenie potrzeb zdrowotnych odbywa się za pomocą systemu umów cywilnych zawieranych z tzw. świadczeniodawcami przez dyrektorów oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia będącego państwową jednostką organizacyjną posiadającą osobowość prawną. 

Pacjent uprawniony do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tj. świadczeniobiorca) ma więc zapewniony dostęp do opieki zdrowotnej poprzez gwarantowane ustawą prawo zwrócenia się do kontrahenta Funduszu o świadczenie zdrowotne finansowane ze środków publicznych, zgodne z zakresem zawartej w tym celu umowy (prawo wyboru świadczeniodawcy związane jest ze stroną formalną korzystania ze świadczeń).

Zgodnie z zakreślonymi przez ustawodawcę  niezbędnymi elementami tego typu umowy, w treści kontraktu z Funduszem powinny zostać zawarte w szczególności postanowienia na temat zasad rozpatrywania kwestii spornych, postanowienie o rozwiązaniu umowy, które może nastąpić za uprzednim, nie krótszym niż trzy miesiące, okresem wypowiedzenia, chyba że strony postanowią inaczej, a także postanowienie o karze umownej w przypadku niezastosowania określonego w punkcie powyżej terminu i trybu rozwiązania umowy.

Czytaj także: Wątpliwości co do treści umowy tłumaczy się na niekorzyść NFZ>>>

Autorka wyjaśnia, że z uwagi na praktyczne stosowanie głównie kary umownej jako podstawowego instrumentu zabezpieczenia należytego wykonania umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych tematem publikacji jest analiza problematyki kary umownej w aspekcie odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy, z pominięciem szerszej analizy zagadnienia ogólnej odpowiedzialności cywilnej stron tego rodzaju umowy. Pojawiający się na tle wy konania umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zbieg odpowiedzialności cywilnej i karnej zostanie jedynie zasygnalizowany.

Opracowanie „Kara umowna w kontraktach z Narodowym Funduszem Zdrowia” przeznaczone jest przede wszystkim dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą w charakterze świadczeniodawców usług finansowanych ze środków publicznych, realizujących kontrakty zawarte z NFZ. Publikacja będzie przydatna także dla studentów prawa, administracji, nauk o zdrowiu, kierunków medycznych, a także pracowników naukowych zajmujących się problematyką prawa medycznego.

Książka dostępna jest w księgarni Profinfo.

 

O autorce

Tamara Zimna - prawnik, przedstawiciel Rzecznika Praw Pacjenta w Wojewódzkiej Komisji do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w Krakowie; wykładowca na szkoleniach i konferencjach naukowych z zakresu prawa medycznego; autorka publikacji dotyczących funkcjonowania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, między innymi  książki „Zawieranie umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej” (Warszawa 2004, 2007, 2014).