Planowo na leczenie osób, których terapia jest opłacana z pieniędzy budżetowych, zarezerwowano na cały rok 197,9 mln zł. Z wyliczeń Narodowego Funduszu Zdrowia wynika jednak, że już w końcu kwietnia kwota ta wyniosła aż 551,9 mln zł. Zwiększyła się przede wszystkim liczba świadczeń dziecięcych nieobjętych ubezpieczeniem. Jest ich znacznie więcej, niż przewidywano.
W grupie osób, które mają zapewniony dostęp do służby zdrowia z pieniędzy budżetowych, oprócz dzieci do 18. roku życia znajdują się również kobiety w ciąży i osoby korzystające z pomocy społecznej. Państwo gwarantuje im wszystkie świadczenia, tyle że pieniądze za ich leczenie nie pochodzą ze składki zdrowotnej, ale z budżetu. Z tej samej puli opłacane jest również leczenie, ale już tylko w okrojonym zakresie, m.in. osobom uzależnionym od alkoholu, narkotyków, chorym psychicznie i zakaźnie.
– Niezależnie od ubezpieczenia mają prawo bezpłatnie korzystać z pewnych świadczeń ze względu na dobro publiczne – mówi Andrzej Troszyński, rzecznik NFZ.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna