Jeden z nich powstanie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Za wszelką cenę rząd szuka też do nich nowych kadr medycznych. Pierwsze mają być uwolnione z punktów drive-thru. - Żołnierze Wojska Polskiego będą zastępować w punktach drive thru personel medyczny, który wróci do swoich standardowych obowiązków w szpitalach, w których jest zatrudniony. To będzie realne wzmocnienie – powiedział Adam Niedzielski, minister zdrowia podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Dodał, że czas pracy tych punktów będzie równocześnie w miarę potrzeb wydłużany.
Wojsko i straż pożarna skierowane do walki z epidemią
Co więcej, w szpitalach polowych ma pracować też straż pożarna, a nowi lekarze mają być zachęcani do przyjazdu do Polski zza granicy. - Ich umiejętności będą weryfikowane na poziomie wiedzy i znajomości języka. Ostatecznie decyzję o dopuszczeniu ich do pracy podejmie minister zdrowia- zaznaczył w poniedziałek minister Niedzielski. Dodał, że aby poprawić sytuację personelu działania będą prowadzone w różnych kierunkach.
Poluzowane normy co do zatrudnienia
- Będziemy optymalizowali normy zatrudnienia personelu medycznego. Ja dzisiaj podpiszę rozporządzenie, które wyłączy do grudnia wszystkie normy związane z zatrudnieniem poszczególnych typów personelu w danych zakresach, oddziałach szpitalnych, lecznictwa, te normy aby zachować bezpieczeństwo, ciągłość, będą poluzowane, będziemy mieli do czynienia z możliwością definiowania ich na poziomie poszczególnych kierowników jednostek i w tym sensie nie będą obowiązywały sztywne normy, one będą dobierane do sytuacji - zapowiedział minister zdrowia.
Aby zwiększyć liczbę personelu do walki z epidemią, lekarze rezydenci będą zwolnieni z egzaminu ustnego - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
Co więcej, minister zapowiedział na konferencji prasowej, że krajowe zasoby kadrowe będą uzupełniane również lekarzami z zagranicy.- Będzie taki specjalny tryb, który na ten czas covidowy pozwoli ściągnąć, czy przynajmniej dać możliwość taką tym, którzy deklarują chęć przyjazdu do Polski, a mają odpowiednie uprawnienia, by wzmocnili nasz system, by mogli pracować w Polsce - powiedział Niedzielski. Poinformował, że to minister zdrowia ma wyrażać zgodę na dopuszczenie takiego medyka do pracy. - Chodzi o to - zaznaczył - by ta procedura miała "charakter jakościowy". - By nie oznaczało to narażenia pacjentów na jakiekolwiek niebezpieczeństwo - powiedział szef MZ.
Więcej pieniędzy dla personelu
Personel medyczny pracujący przy covid-19 zostanie też objęty tzw. klauzulą dobrego samarytanina. Co oznacza, że będzie zwolniony za błędy medyczne popełnione nieumyślnie przy walce z COVID-19. Co w praktyce oznacza, że nie poniosą odpowiedzialności za to kogo podłączą pod respirator a kogo nie. Lekarze, pielęgniarki oraz ratownicy medyczni pracujący przy COVID-19 dostaną też dodatki za pracę przy epidemii w wysokości 100 proc. dodatkowego wynagrodzenia. Teraz dostają 50 proc. co kosztuje NFZ 25 mln zł miesięcznie. Po podwyżce będzie to minimum 50 mln.
Ponadto minister zdrowia zapowiedział, że w walkę z epidemią mają być włączone szpitale prywatne. - Będziemy proponować takie rozwiązanie, które polega na przekształceniu oddziałów internistycznych w tych szpitalach, bądź to w całości bądź w znaczącym procencie, na potrzeby covidowe - wyjaśnił minister.
Zaznaczył, że "w wyniku tej operacji powstanie około trzy tysiące łóżek do dyspozycji, wraz z personelem". -To jest rozwiązanie kompleksowe, bo jak dodamy sobie te dwie pozycje, to będziemy mieli do czynienia z podwojeniem dostępnej bazy łóżek - podkreślił minister zdrowia.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w całym kraju obecnie dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 15 tys. łóżek szpitalnych, ok. 60 proc. z nich jest zajętych - mówił w poniedziałek w czasie konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. - Wzmacniana jest funkcja koordynatorów wojewódzkich, którzy pomagać mają w rozdysponowaniu pacjentów pomiędzy placówkami. Ponadto trwają prace związane z przekształcaniem powiatowych szpitali (I poziom) na szpitale, które mają zająć się pacjentami z COVID-19- wskazał minister zdrowia
- Szpitale powiatowe, które do tej pory funkcjonowały w swoich regionach jako szpitale bądź wielozakresowe, bądź specjalistyczne, które mogą udźwignąć ciężar walki z COVID-19 zostaną przekształcone w szpitale tzw. II poziomu covidowego, czyli szpitale, które przede wszystkim zajmują się leczeniem osób zakażonych koronawirusem - wyjaśnił Niedzielski.
W poniedziałek po południu do Sejmu wpłynął projekt noweli ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Wnioskodawcą jest grupa posłów PiS; zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli rządu, projektem we wtorek ma się zająć Sejm. Przewidują one m.in., że pracownikom medycznym pracującym przy COVID-19 będzie przysługiwał comiesięczny dodatek w kwocie 1500 zł, wypłacany przez NFZ bez względu na podstawę prawną, na jakiejś ktoś jest zatrudniony.