Według autorki komentarza, ten wzrost należy tłumaczyć większą świadomością pacjentów dotyczącą ich praw związanych z leczeniem, ale także działaniem firm zajmujących się uzyskiwaniem odszkodowań, które wskazują postępowanie karne jako drogę do uzyskania opinii biegłych co do oceny sposobu postępowania lekarza. Uzyskana opinia w postępowaniu karnym, staje się potem podstawą do złożenia pozwu w postępowaniu cywilnym.
Za błąd w sztuce lekarskiej przyjmuje się naruszenie obowiązujących w konkretnym przypadku wypracowanych na gruncie nauki i praktyki reguł postępowania zawodowego.
Na gruncie polskiego prawa wykształciły się cztery rodzaje błędu:
- błąd diagnostyczny dotyczący postawienia niewłaściwej diagnozy na skutek obiektywnie sprzecznego z zasadami obowiązującymi w medycynie postępowania lekarza. Tutaj w ostatnich latach obserwujemy następujące sytuacje: nieprawidłowe przeprowadzenie wywiadu lekarskiego, brak zlecenia lekarskiego na badania diagnostyczne, błędna ocena objawów chorobowych u pacjenta, nierozpoznanie objawów chorobowych.
- błąd terapeutyczny (leczniczy) – polega na zastosowaniu niewłaściwej metody leczenia z punktu widzenia wiedzy i praktyki lekarskiej, tu mamy następujące sytuacje nieprawidłowe wykonanie zabiegu chirurgicznego, kontynuowanie porodu siłami natury, wszczepienie pacjentowi nerki w której znajdują się komórki rakowe.
- błąd rokowania – polegający na błędnych prognozach i rokowaniach co do dalszego zdrowia pacjenta np.: orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy w sytuacji gdy pacjent w ogóle nie może pracować.
- błąd organizacyjny, mam z nim do czynienia w sytuacji, gdy pacjent doznaje szkody na zdrowiu lub życiu w związku ze złą organizacją pracy w placówce medycznej na przykład gdy jeden lekarz pełni dyżur na oddziale i konsultuje na SOR, w wyniku tego nie jest w stanie udzielić pomocy pacjentowi leżącemu na oddziale. Najczęściej przyczyną takich sytuacji są oszczędności, przedkładające się na mniejszą obsadę personelu medycznego na dyżurach i na oddziałach, brak rozwiązań dotyczących przekazywania informacji o pacjencie.
Na gruncie postępowań karnych najczęściej spotykamy się z błędem diagnostycznym bądź terapeutycznym, choć w tle tego błędu, jawi się również błąd organizacyjny.
Za największy problem tych postępowań wskazać należy kwestie związane z opiniowaniem biegłych w tym zakresie. Wiele ośrodków, wręcz odmawia wydania opinii wskazując bądź na brak biegłych odpowiedniej specjalności bądź na długi termin oczekiwania na opinię.
Przeciętny termin do wydania opinii – to około jednego roku a wielu wypadkach nawet powyżej tego okresu. To powoduje długotrwałość prowadzonych postępowań. Ponadto po wydaniu opinii, często po przesłuchaniu podejrzanego o błąd lekarza i jego stanowiska co do zaistniałych zdarzeń, zachodzi konieczność wydania kolejnej opinii uzupełniającej w sprawie.
Katarzyna Lenczowska-Soboń
Prokurator Prokuratury Rejonowej Lublin Północ w Lublinie. Wykłada zagadnienia prawa medycznego na studiach podyplomowych w m.in. Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Autorka opracowań i komentarzy z tego zakresu. Stały współpracownik Serwisu Prawo i Zdrowie oraz Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej.
Większa świadomość pacjentów to więcej zawiadomień w sprawie błędów lekarskich
Obecnie obserwujemy wzrost wpływu spraw dotyczących błędów w sztuce lekarskiej, w tym większą ilość zawiadomień składanych do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie postępowania przygotowawczego mówi Katarzyna Lenczowska-Soboń, prokurator, współpracująca z serwisem Prawo i Zdrowie.