Ustawa o działalności leczniczej stanowi, że identyfikator powinien zawierać informacje umożliwiające ustalenie imienia i nazwiska chorego oraz jego datę urodzenia, ale zapisane w sposób uniemożliwiający ich odczytanie przez osoby niepowołane. Dlatego szpitale czekają dodatkowe wydatki, bo identyfikatory muszą być kodowane. Informacje o pacjencie będą zapisywane np. w formie kodu kreskowego.
To oznacza, że lecznice muszą dokonać zakupu odpowiedniego oprogramowania, drukarek oraz czytników. W jaki sposób lecznice mają się wywiązać z nowego obowiązku, precyzuje projekt rozporządzenia ministra zdrowia przekazany właśnie do konsultacji społecznych.
Resort uznał, że wystarczające do zapewnienia ochrony danych osobowych pacjentów będą opaski zakładane na nadgarstku lub kostce nogi. Taka bransoletka powinna zostać założona w chwili przyjęcia chorego do szpitala.
Nowy obowiązek rodzi wiele obaw. Resort zdrowia zakłada, że po wprowadzeniu identyfikatorów każda interwencja medyczna będzie poprzedzona potwierdzeniem tożsamości pacjenta poprzez odczytanie informacji znajdujących się na opasce.
Źródło: Gazeta Prawna