Od lat powraca problem niedofinansowania systemu ochrony zdorowia, w szczególności pod koniec danego roku, kiedy to szpitale nie mają już środków na leczenie pacjentów.
Wpływy do budżetu NFZ spadają. Do końca maja na konto Funduszu powinno wpłynąć blisko 26 mld zł. ZUS, który przekazuje środki ze składek, przelał na rzecz NFZ o 800 mln mniej.
W tym roku powinno jeszcze wystarczyć pieniędzy, bowiem NFZ zaoszczędził 700 mln na wprowadzeniu ustawy refundacyjnej . Jednak w perspektywie najbliższych lat należy spodziewać się zwiększenia tego deficytu.
Nieuniknionym jest zwiększenie środków przeznaczanych na ochronę zdrowia. Jeszcze 15 lat temu, wskazywało się, że średnio powinniśmy przeznaczać około 10 proc. dochodów na finansowanie służby zdrowia.
W czasach kryzysu, gdy oszczędności dotykają wszystkie gałęzie gospodarki, będzie bardzo trudno przebić się z postulatem zwiększenia składki zdrowotnej, która to spowoduje zwiększenie kosztów zatrudnienia.
Źródło: Rzeczpospolita