Zdaniem analityków, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku mieliśmy do czynienia z dość nietypową sytuacją na rynku leków. Jak zauważył Jacek Szwajcowski, prezes Pelion, firmy operującej na rynku farmaceutyków, „średnia cena leku w I półroczu spadła, natomiast jeszcze szybciej spadła refundacja”. Według przedstawicieli spółki Pelion, koszty refundacji poniesione przez Narodowy Fundusz Zdrowia do końca czerwca 2012 roku były o ponad 15 proc. niższe, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Cały tegoroczny budżet NFZ na refundację jest zakładany na poziomie o 4 proc. niższym niż wykonany w 2011 roku.
Cięcie nakładów na ten cel spowodowało w rezultacie, że pacjenci płacą dziś więcej za leki z tzw. dopłatą. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku nastąpił kilkuprocentowy wzrost zapłaty pacjenta w średniej cenie opakowania leku.
Zmiany w sposobie refundacji leków nie pozostały bez wpływu na ich sprzedaż. Każdy z trzech filarów, na których opiera się rynek apteczny, czyli leki refundowane, pełnopłatne, ale na receptę oraz tzw. OTC czyli leki dostępne bez recepty i suplementy diety, reagował na nowe przepisy w inny sposób. Jak powiedział Szwajcowski, „przede wszystkim nastąpił bardzo istotny spadek sprzedaży leków refundowanych”. Spadki wyniosły 11 proc. w II kwartale, co jest rezultatem mniejszych refundacji z NFZ. Według ekspertów IMS Health spadek w całym 2012 roku wyniesie również 11 proc. W zależności od typu schorzenia, spadek sprzedaży leków refundowanych w każdej z 15 najczęstszych grup chorób, będzie się wahał od kilku do nawet blisko 40 proc.
W pozostałych dwóch segmentach nastąpił wzrost sprzedaży, szczególnie zauważalny w segmencie leków pełnopłatnych, bez refundacji, ale wypisywanych przez lekarza na receptę. Wartość tego rynku szacowana była w czerwcu tego roku na 502 mln zł.
Cały rynek leków bez recepty i suplementów diety w czerwcu szacowany był na ponad 800 mln zł. Sprzedaż OTC utrudnia wprowadzony z początkiem 2012 roku zakaz reklamy aptek, który uniemożliwia farmaceutom dotarcie z informacją o tych produktach do pacjentów. Eksperci ostrzegają, że sprzedaż OTC może się przez to przenieść się do punktów pozaaptecznych, a w rezultacie część aptek będzie musiała zniknąć z rynku.
Zdaniem Jacka Szwajcowskiego, mimo ostatnich dwóch trudnych kwartałów, od kilku lat na rynku aptecznym widać tendencję wzrostową. Powodów jest co najmniej kilka – główny to rosnąca świadomość Polaków na temat stanu ich zdrowia oraz koniecznej profilaktyki w tym zakresie. Jak zauważa ekspert, „mamy coraz więcej schorzeń, większą świadomość ludzi i coraz większą ich wolę do tego, żeby leczyć się i dbać o własne zdrowie”. Mamy też coraz to nowsze możliwości, dostęp do nowych terapii, nowych leków i technik leczenia.
Źródło: www.newseria.pl