Jak się dowiedział nieoficjalnie ZK OZZL, Prezes NFZ wystosowała zaproszenie dla Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej oraz 3 osób z zespołu NRL. Przedmiotem rozmowy, która jest zapowiedziana na 29 czerwca br. na godzinę 12.00, prawdopodobnie będzie nowa treść umowy upoważniającej lekarzy prywatnie praktykujących do wypisywania recept refundowanych.
Jak uważa ZK OZZL, „zachowanie Prezes NFZ nie zapowiada rychłego rozwiązania konfliktu receptowego. Zaproszenie przez nią zespołu NRL, który został powołany (wiele miesięcy temu) do negocjowania nowej treści umowy upoważniającej lekarzy prywatnie praktykujących do wypisywania recept refundowanych i niezaproszenie przedstawicieli innych organizacji, które organizują protest 1 lipca br., w tej liczbie organizacji świadczeniodawców może oznaczać, że Pani Prezes, idąc śladem rozumowania Ministra Zdrowia lub działając na jego polecenie udaje, że nie rozumie, iż problem dotyczy nie tylko gabinetów prywatnych, ale także świadczeniodawców, którzy mają podpisane umowy z NFZ”.
Rządzący przyznają, że kary „zwrotu kwoty nienależnej refundacji” zawarte w umowach z lekarzami prywatnie praktykującymi są złe i niewłaściwe, a przesłanki ich nakładania niejasne, zbyt ogólnikowe, a przez to niekonstytucyjne. W związku z tym OZZL zastanawia się, dlaczego dokładnie takie same kary mają pozostać w umowach dla świadczeniodawców.
Rządzący próbują przedstawić problem tych kar jako dwie odrębne sprawy, bo umowy dla lekarzy prywatnych zawierane są na podstawie ustawy refundacyjnej, a treść umów dla świadczeniodawców określa rozporządzenie Ministra Zdrowia o ogólnych warunkach umowy (OWU). Jednak zdaniem OZZL, rozporządzenie to nie nakazuje Prezesowi NFZ stosowania określonych kar, ale jedynie wprowadza taką możliwość, co przyznaje to sam Minister Zdrowia w kilku listach do OZZL. Podsumowując, „Prezes NFZ może sam, bez oglądania się na Ministra i jego rozporządzenie o OWU – zmienić treść umowy ze świadczeniodawcami”. Jeżeli tego nie zrobi, nie ustaną przyczyny, dla których ogłoszono protest 1 lipca br., gdyż organizatorami protestu jest nie tylko NRL, ale też organizacje lekarskie skupione w Porozumieniu Organizacji Lekarskich.
Źródło: www.ozzl.org.pl