Autorki przypominają, że głównym problemem większości systemów ochrony zdrowia jest brak równowagi między zawartością koszyka gwarantowanych świadczeń zdrowotnych a publicznymi środkami przeznaczonymi na jego finansowanie. Z jednej strony bowiem rosną potrzeby zdrowotne obywateli, a także koszty świadczeń i nowych technologii, z drugiej – konieczność obniżania wydatków publicznych powoduje, że ich pula przeznaczona na zdrowie nie wzrasta.
„Gdy dysproporcja między potrzebami społecznymi a możliwościami ich finansowania z budżetu jest duża i przejawia się niezadowoleniem społecznym z opieki zdrowotnej, staje się jasne, że dotychczasowy system nie zapewnia już bezpieczeństwa i trzeba go na nowo zdefiniować” – czytamy w artykule.
Dobrym wzorem, z którego można skorzystać, jest według autorek wykorzystanie mechanizmu konsultacji społecznych, od którego, jak twierdzą, warto rozpocząć wszelkie działania reformatorskie czy naprawcze w ochronie zdrowia.
Autorki postulują, aby zadać obywatelom proste pytanie: „Na co Pani/Pana zdaniem mają być przeznaczane publiczne środki w ochronie zdrowia?”.
Odpowiedź na nie pozwoli zdobyć wiedzę na temat tego, czy ludzie wolą, by najpierw wydawać środki na leczenie dzieci i ludzi młodych, czy też wszystkich, niezależnie od wieku; czy leczyć choroby, po których jest szansa na całkowity powrót do zdrowia, czy choroby nieuchronnie kończące się śmiercią; czy ważne jest przywrócenie pacjentowi zdrowia, czy także umożliwienie mu powrotu do pracy.
Według autorek badanie opinii w tej sprawie to poszukiwanie optymalnej alokacji zasobów w ochronie zdrowia z wykorzystaniem narzędzi społecznego dialogu. Może to być pomocne szczególnie w obecnej sytuacji w naszym kraju, kiedy to trzeba na nowo określić równowagę między potrzebami społecznymi a finansowymi możliwościami w ochronie zdrowia.
Cały artykuł jest dostępny na stronie www.mttp.pl