Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw. Posłowie w piątek skierowali projekt do dwóch komisji. Dzień wcześniej zajmowały się one tym projektem, do którego opozycja zaproponowała kilka zmian. Poprawki dotyczyły głównie podwyższenia wskaźników pracy, na podstawie których ustalane są kwoty minimalnego wynagrodzenia dla poszczególnych grup zawodowych. Zostały one jednak odrzucone i dlatego ugrupowania opozycyjne zgłosiły je znowu w trakcie drugiego czytania.
Czytaj także: Nowela ustawy o minimalnych płacach w ochronie zdrowia - kto i jaką podwyżkę dostanie
Koalicja Polska przygotowała dwie poprawki. Pierwsza włącza nowy załącznik współczynników pracy przewidujący 30 proc. podwyżki. Druga zakłada, że współczynnik pracy od 2022 r. ulegałby corocznemu podwyższeniu o 0,2 procent.
Marcelina Zawisza (Lewica) wskazywała, że w projekcie nowelizacji, poza zbyt niskim poziomem proponowanych minimalnych zarobków, nieadekwatnymi kwalifikacjami w tabeli, znajduje się wiele absurdalnych zapisów, a ustawa zniechęca do podnoszenia kwalifikacji. Nie docenia doświadczenia i wykształcenia, które mają przedstawicie zawodów medycznych. Złożył poprawkę, która ma to skorygować.
Z kolei poseł Michał Szczerba (KO) zauważył, że dla 158 tys. pielęgniarek i położnych współczynnik pracy wynosi 0,73 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a to oznacza, że ta grupa będzie miała zasadnicze wynagrodzenie na poziomie 3893 złotych.
NRL: Rząd obniża wynagrodzenia lekarzy
Wojciech Maksymowicz z Polska 2050 zgłosił poprawki dotyczące podniesienia wskaźników pracy, zaznaczając jednocześnie, że były ona najdalej idącymi.
Poseł Tadeusz Chrzan (PiS) wyliczał, że rozwiązania zawarte w nowelizacji przyspieszają wzrost płac o pół roku. Ponadto zakładają podwyższenie współczynników pracy bez wyjątków dla wszystkich pracowników w podmiotach leczniczych. Zawierają też mechanizm gwarantujący, że nikt nie będzie miał obniżonego wynagrodzenia.
Bolesław Piecha (PiS) wytłumaczył, że podstawę do wyliczania minimalnych płac dla pracowników ochrony zdrowia będzie przeciętne wynagrodzenie obowiązujące w gospodarce, które ogłaszane jest corocznie przez Główny Urząd Statystyczny. Dlatego najniższe wynagrodzenie też będzie co roku rewaloryzowane. Dodatkowo wyliczył, że koszty tych zmian to ok. 3,7 mld zł w 2021 r., w 2022 r. – prawie 8 mld zł, w 2023 r. – ponad 10 mld zł, w 2024 r. – blisko 14 mld złotych.