Ponad 270 podlaskich rolników zadeklarowało, że nie będą wdrażać obowiązującego od 29 kwietnia 2015 roku programu bioasekuracji, czyli konkretnych zabezpieczeń w gospodarstwach, by zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Oznacza to rezygnację z hodowli trzody. Hodowane świnie będą ubite, hodowca dostanie za nie odszkodowanie.
Rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Pilcicka poinformowała we wtorek 23 czerwca 2015, że rozpoczęło się szacowanie wartości zwierząt, które mają być ubite. Szacowaniem zajmują się powiatowi lekarze weterynarii i będzie to podstawa do wydawania decyzji w sprawie odszkodowań. Rolnicy niezadowoleni z wysokości odszkodowań, od tych decyzji mogą się odwoływać do sądów rejonowych.
- Odszkodowanie przysługuje rolnikom za zwierzęta poddane ubojowi albo za zwierzęta padłe w wyniku zastosowania zabiegów nakazanych przez organ Inspekcji Weterynaryjnej przy zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt podlegających obowiązkowi zwalczania - poinformowała Pilcicka.
Zaznaczyła, że odszkodowanie będzie ustalane na podstawie wartości rynkowej zwierzęcia. Odbywa się to według określonych zasad z udziałem również rzeczoznawców z list rzeczoznawców ustalonych przez wójtów i burmistrzów. Przy szacowaniu odszkodowań brane są między innymi pod uwagę: masa zwierzęcia, wiek, kondycja, wartość hodowlana i użytkowa. Ważne są też dokumenty, jakie mają rolnicy na temat zakupu tych zwierząt.
- W przypadku zwierzęcia poddanego ubojowi, którego mięso jest zdatne do spożycia przez ludzi, odszkodowanie pomniejsza się o kwoty uzyskane ze sprzedaży mięsa i ubocznych produktów zwierzęcych pozyskanych od tego zwierzęcia. Zatem za ubój z nakazu służb weterynaryjnych odszkodowanie będzie wypłacane ze środków skarbu państwa - poinformowała Pilcicka. 11 mln zł na ten cel przekazało wojewodzie ministerstwo rolnictwa. Kwota jest określona w programie bioasekuracji.
Podlaskie to jedyny region w Polsce, gdzie dotychczas wystąpił wirus ASF. Od lutego 2014 r. - gdy odnotowano pierwsze przypadki - potwierdzono go dotychczas u 111 dzików. Były też trzy ogniska tej choroby u świń.
Żeby zmniejszyć populację dzików w województwie - zarówno z powodu ryzyka przenoszenia ASF jak i poziomu szkód w uprawach - w części regionu trwa dodatkowy odstrzał tych zwierząt, który finansuje samorząd województwa. Rozpoczął się on 1 kwietnia 2015 i potrwa do końca czerwca 2015; z ponad trzydziestoma kołami łowieckimi i nadleśnictwami podpisane zostały umowy na odstrzał w tym czasie w sumie pół tysiąca dzików.
Jak podał Urząd Marszałkowski w Białymstoku powołując się na sprawozdania przygotowywane przez myśliwych, do wtorku 23 czerwca 2015 w ramach umów odstrzelono 353 dziki.
Według wcześniejszych danych inspekcji weterynaryjnej w Białymstoku, od ponad 270 rolników, którzy nie przystępują do programu bioasekuracji, ma być wykupionych ponad 5,8 tys. sztuk świń. Inspekcja weterynaryjna ocenia, że w strefie objętej programem bioasekuracji jest około 1,8 tys. gospodarstw, w których rolnicy hodują około 35 tys. sztuk trzody.
Program bioasekuracji opracował Główny Lekarz Weterynarii. Ma on na celu zapobieganie szerzeniu się afrykańskiego pomoru świń (ASF). Program jest realizowany w czterech podlaskich powiatach: sejneńskim (w gminach Giby i Sejny z miastem Sejny), augustowskim (w gminach Lipsk i Płaska), białostockim (w gminach Czarna Białostocka, Gródek, Supraśl, Wasilków i Michałowo) oraz sokólskim (w gminach Dąbrowa Białostocka, Janów, Krynki, Kuźnica, Nowy Dwór, Sidra, Sokółka i Szudziałowo.
Rolnicy, którzy rezygnują z hodowli i nie będą jej mogli wznowić do końca 2018 roku, będą się mogli ubiegać o rekompensaty. Wnioski można składać do 29 lipca 2015 do ARiMR. (pap)