Jak podkreślił przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel w oświadczeniu przesłanym PAP we wtorek, podstawowym problemem polskiej służby zdrowia jest "dramatyczny niedobór środków publicznych przeznaczanych na lecznictwo w stosunku do deklarowanego zakresu świadczeń gwarantowanych".
"Stąd biorą się takie patologiczne zjawiska jak limitowanie świadczeń zdrowotnych i zaniżanie przez NFZ cen za świadczenia, co skutkuje kolejkami do leczenia, koniecznością ograniczania pracy placówek zdrowotnych oraz stałym zadłużaniem się szpitali" - ocenił Bukiel.
Według niego bez zrównoważenia nakładów publicznych z zakresem świadczeń gwarantowanych żadne działania nie przyniosą zauważalnej poprawy. Dlatego - zdaniem Bukiela - jeżeli rząd chce utrzymać dotychczasowy zakres świadczeń gwarantowanych, powinien znacznie zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia.
"Spośród zmian zaproponowanych przez ministra zdrowia większość ma charakter zupełnie drugorzędny, np.: likwidacja centrali i wzmocnienie oddziałów regionalnych NFZ, likwidacja AOTM (Agencja Oceny Technologii Medycznych) i CMJ (Centrum Monitorowania Jakości). Wprowadzenie elektronicznej karty pacjenta od 1 stycznia 2014 roku, jakkolwiek bardzo potrzebne, jest jednak zmianą o charakterze technicznym i nie zdecyduje o zwiększeniu dostępności do leczenia ani o poprawie jego jakości" - ocenił szef OZZL.
Zdaniem Bukiela zapowiedź wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych należy potraktować "jako pomysł oderwany od rzeczywistości wobec braku przedmiotu takich dodatkowych ubezpieczeń, gdy koszyk świadczeń gwarantowanych przewiduje praktycznie wszystkie potrzebne świadczenia".
"Jedynym pozytywnym wyjątkiem w zapowiedziach ministra jest obietnica podjęcia merytorycznej wyceny świadczeń finansowanych przez NFZ" - dodał szef OZZL.
Arłukowicz przedstawił w poniedziałek program reorganizacji systemu świadczeń zdrowotnych. Zakłada on m.in. likwidację centrali NFZ, wyprowadzenie poza Fundusz wyceny procedur. MZ chce w 2014 r. wprowadzić elektroniczną kartę pacjenta, m.in. rejestrującą zapisy na wizyty do lekarzy różnych specjalności. Mają także funkcjonować dodatkowe ubezpieczenia medyczne. Minister zapowiedział też ustawę systemową opisującą funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce. (PAP)
pro/ abr/ gma/