Ministerstwo Zdrowia chce także zlikwidować warszawską centralę NFZ i powołać odrębny urząd, który zajmie się wyceną świadczeń zdrowotnych i oceną ich jakości. To samorządy mają decydować o kształtowaniu regionalnej polityki zdrowotnej.

"Założyliśmy, że te zmiany muszą być wprowadzone przy jak największej akceptacji społecznej. Zbieramy sugestie, analizujemy je, prowadzimy rozmowy. Chcemy, żeby projekt ustawy, który zamierzamy zaprezentować jeszcze w tym roku, był wynikiem konsensusu" - podkreślił w rozmowie z Neumann.

Dodał, że reforma przewiduje m.in. funkcjonowanie dotychczasowych 16 oddziałów NFZ, zyskają one jednak większą niezależność, ich zadaniem będzie podpisywanie umów i płacenie za świadczenia.

"W kompetencjach oddziałów nie będzie wyceny świadczeń. Podmioty lecznicze będą mogły odwoływać się od decyzji oddziałów do odrębnego urzędu, który będzie odpowiedzialny za wycenę świadczeń i kontrolę jakości. Dziś to NFZ wycenia świadczenia, podpisuje kontrakty, płaci, kontroluje i nakłada kary. Nie powinno być tak, że wszystko to się dzieje w ramach jednej instytucji" - powiedział wiceminister zdrowia.

Neumann podkreślił, że MZ zależy, by w radzie nadzorczej każdego z oddziałów byli przedstawiciele marszałka województwa, wojewody, starostów, prywatnych świadczeniodawców, uczelni medycznych i ministra zdrowia. "Chodzi o to, żeby procedury ustalania kontraktów były jak najbardziej transparentne. Pełną odpowiedzialność za funkcjonowanie oddziału będzie ponosił prezes i rada nadzorcza, także finansową tak, jak w spółkach handlowych" - powiedział.

Wiceminister zdrowia poinformował, że każdy wojewoda raz w roku będzie przedstawiał mapę potrzeb zdrowotnych regionu, czyli dane dot. jednostek ochrony zdrowia, ich zasobów, liczby miejsc dla chorych oraz informacje o zachorowaniach i ich rodzajach.

"Taki ekspercki dokument będzie pomocny podczas kontraktowania świadczeń. Na jego podstawie i po opinii wojewody opiniowane będą także nowe inwestycje w ochronie zdrowia. W ten sposób oddziały samodzielnie będą kształtowały politykę zdrowotną w swoich regionach, decyzje nie będą zapadały w Warszawie. Rozwiązanie te wprowadzą politykę przewidywalności i racjonalności wydawania pieniędzy publicznych w ochronie zdrowia" - powiedział Neumann.