Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Zgodnie z propozycją zaświadczenie lekarskie mogłaby wystawiać umocowana przez lekarza osoba, czyli asystent medyczny. "Rozwiązanie takie nie tylko odciąża wystawiających zaświadczenia lekarskie od obowiązków, związanych de facto wyłącznie z technicznym wypełnieniem dokumentu zaświadczenia lekarskiego o czasowej niezdolności do pracy, ale również stanowi kolejne działanie wspomagające eliminację papierowego obiegu dokumentów" - podkreślono w projekcie.
W proponowanych przepisach zwrócono uwagę, że asystentami mogłyby być osoby wykonujące zawód medyczny, wykonujące czynności pomocnicze przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, "a także czynności związane z utrzymaniem systemu teleinformatycznego, w którym przetwarzana jest dokumentacja medyczna, i zapewnieniem bezpieczeństwa tego systemu, na podstawie upoważnienia administratora danych". Projekt zakłada stworzenie specjalnego rejestru osób, które będą uprawnione do wystawiania zaświadczeń.
Projekt przewiduje też zmiany w ewidencjonowaniu składek na ubezpieczenie zdrowotne - w 2019 r. koszty ich poboru i ewidencjonowania (potrącane przez ZUS) zostaną "przejściowo" obniżone z 0,20 proc. do 0,175 proc. Różnicę między tymi kwotami NFZ ma przeznaczyć na finansowanie sprzętu komputerowego, oprogramowania oraz na szkolenia lekarzy, którzy wystawiać będą elektroniczne zwolnienia.
Więcej o e-zwolnieniach czytaj tutaj>>
W piątek szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska zaproponowała przesunięcie terminu wejścia w życie e-zwolnień na 1 grudnia 2018 r. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mają one wejść w życie 1 lipca. Minister zwróciła uwagę, że co prawda lekarze wystawiają coraz więcej e-zwolnień, ale wciąż są regiony, gdzie odsetek takich zwolnień jest niewielki.