Naczelna Rada Lekarska chce, by wyłączyć lekarzy od czynności o charakterze quasi fiskalnym tj. od określania na recepcie poziomu odpłatności ordynowanych leków. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej przypomina, że rezygnacja z takiego rozwiązania jest jednym z zobowiązań Ministra Zdrowia.

Postulat ten pojawił się znów w związku z konsultacjami do ministerialnego projektu rozporządzenia w sprawie recept. Samorząd lekarski ma także inne uwagi, np.:

1. przewidziany w treści § 3 ust. 6 pkt 10 tiret drugi obowiązek wskazywania w dokumencie realizacji recepty identyfikatora opakowania produktu leczniczego wydaje się zbędny z uwagi na przewidziany wcześniej obowiązek wskazywania kodu EAN produktu leczniczego;

2. należy odstąpić od określania w rozporządzeniu wymiarów oraz wzoru recepty – przewidziana w § 6 możliwość realizacji recepty nieodpowiadającej wymiarom oraz wzorowi, określonym w załączniku do projektu rozporządzenia, podważa celowość określania wymiarów i wzoru recepty;

3. w treści § 12 ust. 1 pkt 3 proponuje się enumeratywne wskazanie dokumentów stanowiących podstawę do uzyskania produktu leczniczego na podstawie dodatkowych uprawnień;

Samorząd postuluje, by w odniesieniu do przepisów przejściowych zawartych w § 16-17 należy rozważyć wskazanie wprost, że dwudziestodwu-cyfrowe numery identyfikujące recepty, wygenerowane przed dniem wejścia w życie rozporządzenia, zachowały ważność.

 

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zwróciło także uwagę na szeroki zakres danych, jakie przy realizacji recepty muszą być przetwarzane i gromadzone. Obowiązek przetwarzania takich danych oraz ich zakres powinien być ograniczony do uzasadnionego, niezbędnego minimum i nie powinien prowadzić do obciążenia farmaceutów obowiązkami, których realizacja nie ma bezpośredniego związku z realizacją recepty.