Chcemy powołać koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy będą podejmować decyzje ponadregionalne, gdzie ma trafić chory - oświadczył w środę Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
W czasie konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia powiedział, że dzięki projektowi ustawy o zwalczaniu COVID-19, który jest procedowany w Sejmie, wzmocniona zostanie pozycja koordynatorów. - Chcemy powołać koordynatorów ratownictwa medycznego, którzy będą podejmować decyzje ponadregionalne o tym gdzie ma trafić pacjent - zapowiedział. Dodał, że jest to niezwykle istotne, by w razie, jeżeli w sąsiednim województwie będzie dostępne miejsce (w szpitalu , i to będzie w bliższej odległości niż choćby na terenie województwa, wówczas pacjent będzie przekierowywany do innego województwa - wyjaśnił Andrusiewicz.
Pacjent nie może krążyć między szpitalami
Do takich sytuacji, w których pacjent - jak mówił - krąży między placówkami nie może dochodzić. Tutaj każdego dnia oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia podejmują kroki, kontrole, by wszystkie te sytuacje wyjaśnić. Oświadczył, że jeżeli dochodzi do nieprawidłowości, wówczas zarówno jednostki, jak i osoby, które nie wywiązały się ze swoich obowiązków, są karane. "O konsekwencjach decyduje NFZ i są to choćby kary finansowe" - powiedział Andrusiewicz.
Zwrócił uwagę, że "nie ma w Polsce takiej sytuacji, żeby jakiś szpital stał całkowicie pusty". - Te miejsca są tworzone w miarę jak kolejni pacjenci są wypisywani, a pacjenci, których możemy przenieść, są przenoszeni - wyjaśnił rzecznik resortu zdrowia.
Zaznaczył, że decyzje podejmuje wojewoda w porozumieniu z kierownikami poszczególnych jednostek. - To nie jest tak, że Minister Zdrowia podejmuje odgórną decyzję dotyczącą jakiegoś konkretnego szpitala w Polsce. To zapada na szczeblu regionalnym w porozumieniu wojewody z kierownikami szpitali - wyjaśnił Andrusiewicz.