Eksperci z grupy roboczej zajmą się trudnościami związanymi z RODO

Przy Ministerstwie Cyfryzacji powstała grupa robocza ds. ochrony danych. Eksperci mają rozstrzygnąć sprawy związane z ochroną danych osobowych w m.in.: w ochronie zdrowia i edukacji. Mają podać m.in.: jak wywoływać pacjenta bez używania jego imienia i nazwiska oraz czy na drzwiach gabinetu powinny znajdować się dane o specjalizacji lekarza, bo przecież pacjent może nie chcieć, by inni pacjenci wiedzieli, że leczy się u wenerologa.

- W związku z sygnałami o trudnościach we wdrażaniu RODO m.in. w służbie zdrowia, powołana została grupa robocza ds. ochrony danych osobowych przy Ministerstwie Cyfryzacji – podała w czwartek Joanna Noga-Bogomilska, radca prawny w Departamencie Zarządzania Danymi w resorcie.

Pierwsze spotkania grupy roboczej planowane jest 2 lipca.

Eksperci z grupy roboczej mają stworzyć wytyczne dotyczące pilnych tematów związanych z ochroną danych. Mają podać wytyczne w jaki sposób przekazywać dane osobowe na odległość, gdy ktoś dzwoni i chce się dowiedzieć, o stanie zdrowia pacjenta, ale także czy umieszczenie dane opisane na opaskach dla noworodków jest zgodne z RODO.

- Chcemy udzielić odpowiedzi na najważniejsze i najtrudniejsze pytania w zakresie poszczególnych sektorów. W jej ramach jest grono zajmujące się ochroną danych w służbie zdrowia – poinformowała ekspertka.

Zaczęło się od wypadku na zakopiance

Ekspertka podaje, że jednym z impulsów do powołania grupy, były doniesienia, że rodzice uczniów poszkodowanych w wypadku na "zakopiance" mieli problemy z ustaleniem, w jakim są one stanie. Do zderzenia autokaru z tirem doszło na początku czerwca w miejscowości Tenczyn na drodze krajowej nr 7. Do szpitali przewieziono 34 osoby. Rodzice sygnalizowali, że mieli trudności np. z ustaleniem, gdzie trafiły ich dzieci.

Podzespoły zajmą się konkretnymi dziedzinami

Ekspertka podaje, także inny przykład zamieszania informacyjnego związanego z RODO. – Przeszczep był nieoznakowany i lekarz odmówił wykonania przeszczepienia – mówi Joanna Noga-Bogomilska.

Grupa będzie podzielona na mniejsze zespoły. Będą one tematyczne np.: część ekspertów będzie zajmować się problemami związanymi ze stosowania RODO w ochronie zdrowia, inni w edukacji oraz innych sektorach.

- Eksperci w danych dziedzinach będą zajmować się wątpliwościami, które pojawiają się w związku ze stosowaniem RODO – podkreśla Noga-Bogomilska.

A problemów jest wiele: szpitale nie wiedzą jak oznakować opaski dla noworodków, jak powinny wyglądać karty gorączkowe, jak zorganizować obchód lekarski, żeby nie dochodziło do takich absurdalnych sytuacji, że z każdym pacjentem trzeba wyjechać z sali, by z nim porozmawiać bez obecności osób trzecich.

25 maja w całej Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO). RODO ma zharmonizować przepisy w całej Wspólnocie. Rozporządzenie stanowi, że przetwarzanie danych jest możliwe za wyraźną zgodą tego, kogo dotyczą. Przewiduje kary za naruszenie prawa do ochrony danych - do 20 mln euro lub 4 proc. obrotu firmy. Unijne przepisy dotyczą wszystkich podmiotów prywatnych i publicznych, które przetwarzają dane osobowe.