W każdym wieku, niezależnie od naszej sprawności mamy prawo i przede wszystkim potrzebę cieszenia się z życia – stąd pomysł. To właśnie realizuje Senior Apartments – łączy bezpieczeństwo z wygodą i komfortem życia w jego srebrnym okresie. Do 2030 blisko co czwarty Polak będzie w wieku powyżej 60 lat, a starzejące się społeczeństwo to nie tylko wyzwanie demograficzne, ale i społeczne.
Tradycyjny model opieki nad osobami starszymi traktuje osoby wymagające wsparcia przedmiotowo, apartamenty senioralne odwracają to anachroniczne podejście sytuujące w centrum uwagi. Polscy seniorzy coraz częściej szukają alternatywy dla tradycyjnych domów spokojnej starości. Nie chcą bowiem poświęcać niezależności i autonomii tylko dlatego, że z powodu wieku i stanu zdrowia potrzebują pomocy osób trzecich. Czują wewnętrzy sprzeciw wobec ograniczania swobody w imię bezpieczeństwa. Chcą realizować swoje pasje, nawiązywać znajomości i aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym. Nie chcą tylko przeżyć starości.
Na zachodzie funkcjonuje wiele modeli opieki senioralnej, w tym również te oparte na idei assisted living. Dzieje się tak, ponieważ w krajach bardziej rozwiniętych już mniej więcej dekadę temu zaczęły zachodzić te zmiany w tkance społecznej, które obserwujemy teraz w Polsce. Wspomniana sytuacja pozwoli nam dokładnie przyjrzeć się temu co się sprawdza i temu co wymaga poprawy. Senior Apartments to bardziej dojrzałe i dostosowane do oczekiwań polskiego seniora rozwiązanie oparte na idei assisted living.
Wiele lat obserwuję, a wcześniej również współtworzyłem polski rynek usług opiekuńczych i opieki długoterminowej, to doświadczenie wykorzystuje przy rozwijaniu Senior Apartmets. Wprowadzanie tak innowacyjnej usługi do Polski to duże wyzwanie dlatego we wszystkich kluczowych dla powodzenia aspektach wspieraliśmy się między innymi badaniami.
Jeśli porównać koszty opieki jakie generują publiczne placówki, to utrzymujemy się w zasadzie na tym samym poziomie oferując znacznie więcej. Dla klienta oznacza to dobrze wydane pieniądze, a rynek dojrzał już do finansowania apartamentów czy mieszkań senioralnych. Kiedy regulator zdecyduje o objęciu tej usługi ze środków publicznych, będziemy najlepszą alternatywą dla wyzwań, jakich niesie ze sobą wiek senioralny. Dziś miesięczny koszt mieszkania na naszym osiedlu to około 4900 zł, w co wliczone jest również wyżywienie, podstawowa opieka medyczna, jak i korzystanie z infrastruktury, którą oferujemy.
Senior Apartments znajduje się w bliskim sąsiedztwie kompleksowo wyposażonej placówki medycznej, co pozwala zagwarantować mieszkańcom maksimum bezpieczeństwa. Jednocześnie sam charakter osiedla pozostaje atrakcyjny, funkcjonalny i daleki placówek stricte medycznych.
Warto podkreślić, że moje 15- lenie doświadczenie pozwala na stworzenie oferty także dla osób wymagających stałej i zaawansowanej opieki medycznej. Z pewnością jednak nie jestem zwolennikiem łączenia w jednym kompleksie instytucjonalnych form opieki z rozwiązaniem typu apartamenty senioralne, które są jej przeciwieństwem.
Mieszkańcy mają do dyspozycji także personel pomocniczy – opiekunki, animatorów, concierge, pracowników administracyjnych oraz personel sprzątający i techniczny. Dodatkowo Senior Apartments to także specjalnie zaprojektowane i wyposażone wnętrza z szeregiem inteligentnych rozwiązań technicznych. Systemy telemedyczne, system szybkiego wzywania pomocy czy monitoring a to tylko niektóre elementy służące bezpieczeństwu mieszkańców. W budynkach nie ma żadnych progów, niestabilnych powierzchni ani innych barier dla osób z ograniczeniami ruchowymi.
Jest już uruchomiony apartament pokazowy, natomiast całe osiedle, które powstaje w podwarszawskiej Wiązowni, będzie oddane jeszcze w lipcu 2016. Ze względu na atrakcyjną ofertę i uniwersalny charakter Senior Apartments, pierwsze apartamenty już wynajęliśmy. Jeśli chodzi o powody skorzystania z naszych usług to scenariuszy jest tyle, ile samo życie potrafi stworzyć. Na pewno warto wspomnieć o rozdzieleniu rodziny w sytuacji kiedy dzieci seniorów pracują za granicą lub z dala od rodzinnych stron, a rodzice nie są już w stanie w pełni samodzielnie funkcjonować. Część klientów to seniorzy, którzy po utracie najbliższej osoby, nie chcą już funkcjonować w sposób ograniczony. Ofertą interesują się też grupy przyjaciół, którzy chcą cieszyć się swobodą i towarzystwem znajomych w okresie, kiedy mają więcej czasu na realizacje pasji.
Plan zakłada powstanie 18 domów, dla 1 lub 2 osób, czyli maksymalnie 36 mieszkańców. Osiedle pozostanie kameralne, to jeden z filarów naszej oferty. Potrzeby są znacznie większe, dlatego też kolejne inwestycje są już planowane.
Rynek usług opiekuńczych będzie ewoluował w kierunku zastępowania rozwiązań instytucjonalnych typu ZOL czy dom opieki rozwiązaniami typu apartamenty/mieszkania senioralne. Ze względu na postęp medyczny czas życia na emeryturze wydłuża się i u znacznej części populacji udaje się utrzymać dobry stan zdrowia w tym okresie życia, który chcemy spędzać w komfortowych i bezpiecznych warunkach. Mam też nieodparte wrażenie, że coraz istotniejsze będzie zdanie samych zainteresowanych czyli seniorów – jak i gdzie chcą mieszkać, co odpowiada ich stylowi życia.
Na pewno przyszłością jest także wykorzystanie potencjału nowych technologii i rozwiązań telemedycznych w zapewnieniu opieki nad seniorami.
Jako pierwszy zdecydowałem się wdrożyć ideę a mieszkań senioralnych w Polsce i widzę tutaj jeszcze wiele wyzwań dla siebie. Myślę o Senior Apartments w taki sposób, żeby stworzyć warunki, które chciałby zagwarantować też swoim rodzicom.
Marcin Zawadzki: lekarz, inwestor od 15 lat zajmujący się rynkiem senioralnym. Absolwent Warszawskiej Akademii Medycznej oraz Akademii Leona Koźmińskiego z tytułem MBA, ekspert w dziedzinie gospodarki senioralnej. 15 lat temu założył MEDI-system i z sukcesem rozwinął. Dziś jest to największa w Polsce sieć ośrodków opieki długoterminowej. Pod koniec 2015 roku założoną przez niego firmę odkupił europejski gigant na rynku opieki długoterminowej, notowana na giełdzie w Paryżu francuska Orpea, obecnie właściciel 100 procent MEDI-system. Do końca 2015 roku Marcin Zawadzki kontrolował 50 procent kapitału MEDI-system, a przed ostateczną sprzedażą w jego rękach pozostawał pakiet 10 procent.