W związku z tym wydatki NFZ na ten cel wzrosły z 70 tys. zł w 2011 roku do 900 tys. zł w 2014. Do takiej terapii przystosowano 3 ośrodki, ale działa jeden – w Chroszczy na Podlasiu, który może przyjąć maksymalnie 10 chorych.
W ośrodku w Kłodzku wydzielono dawny blok chorób zakaźnych, wyremontowano go i wprowadzono zabezpieczenia. Jednak oddział nie działa z powodu braku pacjentów. W Starogardzie Gdańskim, gdzie przygotowano kilkadziesiąt miejsc, leczą się dwie osoby. Oddział jest wykorzystywany dla innych chorych kierowanych przez sąd.
Profesor Zbigniew Lew-Starowicz, konsultant w dziedzinie seksuologii, który przygotowywał program leczenia, twierdzi, że liczba skazanych będzie rosnąć. W zakładach karnych przebywa około tysiąca skazanych za przestępstwa seksualne. 10 procent takich osób powinno być leczonych. Poddawani są oni terapii, która w niektórych przypadkach jest połączona z kastracją farmakologiczną. Skuteczność leczenia zdaniem prof. Lwa-Starowicza wynosi nawet 70 procent.
Cały artykuł www.gazetaprawna.pl
Żeby widzieć komentarze musisz:
- być zalogowanym do Facebooka
- mieć zaakceptowaną politykę prywatności (pliki cookies)
- korzystać z przeglądarki Chrome