Warmbier, skazany na 15 lat ciężkich robót za próbę kradzieży propagandowego plakatu, spędził w Korei Północnej 17 miesięcy. W czerwcu USA wynegocjowała zwolnienie studenta, okazało się jednak, że od wielu miesięcy jest on w stanie wegetatywnym.
Nie wiadomo, jak do tego doszło, władze koreańskie tłumaczą, że student zatruł się jadem kiełbasianym, pojawiły się jednak podejrzenia, że jego śmierć to skutek tortur. Ekspert, który asystował przy negocjacjach ws. uwolnienia Warmbiera, podkreśla, że koreańscy dyplomaci nie informowali o złym stanie zdrowia więźnia. Więcej>>
Korea Płn.: 15 lat łagru za zerwanie plakatu>>