Resort zapewnia, że młodzi komornicy będą płacić niższe składki na samorząd i będą preferencyjnie traktowani w zakresie wynagrodzenia prowizyjnego, aż do progu przychodu równego 500 000 zł w roku. To właśnie młodzi komornicy są dziś głównymi ofiarami rozwiązań pozwalających dotąd na nieograniczony wybór komornika przez wierzyciela, przez co powstały „hurtownie” komornicze.
"Już w czerwcu zeszłego roku ujawniono projekt nowego prawa, a mimo to liczba powołań na nowe stanowiska komornicze pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Od stycznia 2016 r. powołano 220 nowych komorników, przy czym tylko w 2017 r. – 62. Liczby te przeczą narracji, jakoby nowe przepisy, miały spowodować falę odejść z zawodu" - podsumowuje resort.
Ustawa ograniczyć ma też zakres czynności, które w zastępstwie komornika może wykonać aplikant lub asesor.
"Komornicy nie będą już mogli wyręczać się asesorami i zrzucać na nich odpowiedzialność za błędy. Wedle nowych przepisów komornik ma działać osobiście, a czynności, które zleca asesorom, mogą mieć jedynie funkcję szkoleniową, jako przygotowanie do zawodu. Komornik ponosi przy tym całą odpowiedzialność, w tym odszkodowawczą, za prawidłowe działanie asesorów" - zapowiada MS.
Aplikanci komorniczy bez możliwości zdobywania doświadczenia?>>
Spaść mają natomiast zarobki komorników sądowych. Podczas konsultacji społecznych podkreślano, że wiele kancelarii czeka bankructwo, z czym nie zgadza się oczywiście Ministerstwo Sprawiedliwości.
"Miesięczne dochody komorników (czyli już po odliczeniu kosztów działalności kancelarii), według danych za 2015 rok, kształtowały się na średnim poziomie znacznie powyżej 40 tys. zł. To są zarobki bardzo wysokie – przekraczające wynagrodzenie Prezydenta RP czy sędziów Sądu Najwyższego. Mowa przy tym o komornikach, którzy uzyskują dochody na średnim poziomie. A przecież wielu zarabia dużo więcej. Trzech najbogatszych komorników w Polsce zarobiło w 2015 roku od ponad 14 mln zł do prawie 20 mln zł rocznie. 24 komorników osiągnęło dochód powyżej 2 mln zł, 140 - powyżej miliona złotych, 504 - powyżej 500 tys. zł. Tylko 86 komorników osiągnęło dochody niższe niż 85 528 zł, a zaledwie 8 wykazało stratę (w tym jeden z nich przy przychodzie rzędu 2 619 662 zł wykazał 139 874 zł straty). Trudno więc spodziewać się, żeby komornicy, nawet przy ograniczeniu astronomicznych dochodów, zaczęli bankrutować." - wyjaśnia.