To nowe regulacje, które mają motywować do zdobywania wykształcenia i wykorzystywania potencjału nauki w praktyce. Minister nauki i szkolnictwa wyższego liczy, że ustawa zacznie obowiązywać jeszcze przed nowym rokiem akademickim.
Nowelizacja ustawy porusza wiele kwestii związanych z nauką, część zapisów budzi kontrowersje, ale jej idea jest jasna: ma służyć podniesieniu poziomu kształcenia, budować kadry naukowe na najwyższym poziomie i wykorzystać badania naukowe do zastosowań praktycznych. Dla osób uczących się na kursach poza uczelniami, dotychczas nieakceptowanych przez szkolnictwo wyższe, otwierają się nowe szanse.
Osoby, które się uczą i kończą różne kursy, mogą potem zweryfikować swoją wiedzą i, dzięki nostryfikacji, uzyskiwać dokumenty formalnego wykształcenia z uniwersytetów. Regulacje otwierają też drzwi kształceniu na odległość, przede wszystkim za pośrednictwem internetu – tłumaczy prof. Lena Kolarska-Bobińska.
Kolejną zmianą jest zapis o uwłaszczeniu, czyli zapewnienie innowacyjnym naukowcom możliwości czerpania korzyści z ich osiągnięć naukowych.
Naukowiec, który stworzy innowacyjne rozwiązanie czy wynalazek, będzie mógł w pierwszej kolejności skorzystać z owoców swojej pracy, jeśli uczelnia nie zgłosi do tego roszczeń, wyjaśnia minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Ustawa wprowadza również trzymiesięczne staże studenckie w biznesie, by absolwenci po ukończeniu studiów mieli już doświadczenie zawodowe, tak potrzebne na rynku pracy. Prof. Lena Kolarska-Bobińska liczy na uchwalenie ustawy już w czerwcu. Na razie nad projektem pracują sejmowe komisje.
Więcej:Newseria>>>