Instytucja konsorcjum pozwala połączyć siły w sytuacji skomplikowanych i rozbudowanych zamówień. Wiadomym jest, iż jedna firma, często nie byłaby w stanie sprostać oczekiwaniom zamawiającego.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", tak też było w przypadku oferty złożonej przez konsorcjum w postępowaniu ogłoszonym przez Szpital Kliniczny w Katowicach. Uczestnicy konsorcjum określili w umowie zakres swoich zadań, tj. jedna z firm będzie odpowiedzialna za dostawę leków, a druga czyli instytucja finansowa, zajmie się aspektami finansowymi wynikającymi z dostawy.
Jednak oferta konsorcjum została odrzucona przez zamawiającego, który uznał, iż umowę konsorcjum zawarto dla pozoru, by ukryć przelew wierzytelności. Zamawiający swoją decyzję powiązał z zapisami ustawy o działalności leczniczej wprowadzającymi tzw. zakaz cesji wierzytelności przysługujących wobec SP ZOZ.
W efekcie, odrzucone konsorcjum złożyło odwołanie do KIO, zarzucając zamawiającemu liczne błędy proceduralne i merytoryczne. Po rozpoznaniu sprawy, Izba stanęła po stronie zamawiającego i oddaliła odwołanie konsorcjum. Co ciekawe, skład orzekający przyjał przy tym niespotykane dotychczas w orzecznictwie argumenty, polegające na ocenie zasadności przystąpienia przez oba podmioty do konsorcjum (KIO 732/14). W ocenie KIO jeden podmiot nie jest potrzebny drugiemu.
Orzeczenie to zostało zaskarżone przez konsorcjum do sądu powszechnego. W skardze podniesiono, że ze względu na specyfikę rynku medycznego, z punktu widzenia konsorcjantów było możliwe tylko wspólne ubieganie się o zamówienie, a zachowanie zamawiającego oraz stanowisko KIO jest próbą niedozwolonej ingerencji w swobodę umów i kształtowania relacji gospodarczych. Sąd Okręgowy w Katowicach podzielił tą argumentację (XIX Ga 406/14), zmienił wyrok KIO i uwzględnił w całości odwołanie konsorcjum.
Jednocześnie SO stwierdził, iż ani zamawiający, ani KIO nie są uprawnieni do kwestionowania założeń, jakie leżały u podstaw decyzji o zawiązaniu konsorcjum. Na skutek nieuprawnionych działań zamawiającego i wobec orzeczenia KIO doszło do naruszenia zasady swobody umów. Żadne z ich elementów umowy konsorcjum nie świadczyły bowiem o pozorności tych umów.
Sąd okręgowy potwierdził swoim orzeczeniem dotychczasową linię orzeczniczą, zgodnie z którą uczestnicy konsorcjów mogą je swobodnie zawiązywać. Oczywiście, może to być poddane badaniu przez zamawiającego, ale jednocześnie nie ma on możliwości ingerowania w wewnętrzne relacje tych podmiotów.
Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach (XIX Ga 406/14).
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna