Jak poinformowano PAP w Powiatowej Komisji Wyborczej w Brzezinach, referendum, które rozpoczęło się o godz. 7 przebiegało bez zakłóceń. "Nie mieliśmy żadnych sygnałów ze strony policji, aby doszło do jakiś incydentów" - powiedziano PAP.
Inicjatorem referendum była Wspólnota Obywatelska Powiatu Brzezińskiego, która chciała odwołać radę za - ich zdaniem - źle przeprowadzoną prywatyzację brzezińskiego szpitala.
Na początku tego roku władze powiatu sprzedały 51 proc. udziałów w szpitalu nowemu podmiotowi. Według Wspólnoty prywatyzacja placówki może zagrażać zdrowiu i życiu pacjentów, bo doszło do zwolnień pracowników i likwidacji oddziałów.
Z zarzutami Wspólnoty nie zgadzają się władze powiatu. Przekonują, że nie było innej drogi ratowania zadłużonej placówki. Przypominają, że nowi właściciele postanowili wydać na zaniedbany szpital prawie 30 mln zł.
Jeśli udałoby się odwołać radę powiatu brzezińskiego, swój mandat straciłby także zarząd i starosta powiatu.