NIK skontrolowała: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ambasadę RP w Kazachstanie oraz dwa ośrodki adaptacyjne dla repatriantów - w Pułtusku i Środzie Wielkopolskiej. Kontrola objęła okres od 2017 do listopada 2023 roku.
Bezczynny minister i brak pieniędzy
W ocenie Izby, minister spraw wewnętrznych i administracji- główny organ odpowiedzialny za repatriację Polaków ze Wschodu, w okresie objętym kontrolą nierzetelnie realizował zadania w zakresie sprawnej organizacji powrotu repatriantów.
- W sytuacji, gdy określone na każdy rok limity środków budżetowych na finansowanie repatriacji dalece odbiegały od rzeczywistych potrzeb, minister był bezczynny i ani razu nie podjął interwencji na poziomie rządowym lub parlamentarnym, by zabiegać o ich zwiększenie. Nie reagował również w sytuacji, gdy pozostająca do jego dyspozycji, ustawowo limitowana na każdy rok, kwota środków budżetowych przewidziana na repatriację była ograniczana (np. w 2023 r. aż o 27 proc. w stosunku do 2018 r.) - wskazuje NIK. Podnosi też, że z powodu braku środków finansowych minister spraw wewnętrznych i administracji nie utworzył większej liczby ośrodków adaptacyjnych dla repatriantów i nie był w stanie zapewnić odpowiedniej pomocy finansowej repatriantom.
- Już po przejściu procedury repatriacyjnej i dotarciu do Polski część osób repatriowanych i członków ich rodzin nie dostawała w odpowiednich terminach jednorazowej pomocy finansowej z budżetu państwa, która obejmowała m.in. pokrycie kosztów przejazdu, zasiłków na zagospodarowanie i bieżące utrzymanie, a także zasiłków na pokrycie kosztów nauki dzieci. Na koniec 2023 r. zaległe kwoty należne repatriantom sięgnęły niemal 0,5 mln zł – wylicza NIK.
Przeczytaj także: Uchodźca, migrant ekonomiczny, repatriant – kim są cudzoziemcy w Polsce?
Brak należytej współpracy między MSZ, a MSWiA
Sprawnej realizacji zadań nie zapewnił też Minister Spraw Zagranicznych jako organ wspomagający Ministra MSWiA w procedurze repatriacyjnej.
- W okresie, gdy występowało olbrzymie zainteresowanie powrotem do kraju osób polskiego pochodzenia (od 2017 r.), polskie urzędy konsularne były nieprzygotowane pod względem kadrowym i organizacyjnym do ich sprawnej obsługi. Minister Spraw Zagranicznych zaniechał podjęcia adekwatnych działań zaradczych, więc dostęp do konsula był ograniczony, a procedura repatriacyjna zdecydowanie wydłużona – wskazuje NIK. Wylicza też liczne nieprawidłowości, polegające głównie na nieterminowym rozstrzyganiu spraw.
Izba stwierdziła też brak należytej współpracy między MSZ a MSWiA w zakresie zadań dotyczących procesu repatriacji. Organizacja poczty dyplomatycznej przyjęta przez MSZ doprowadziła do rażącego wydłużenia procesu repatriacji, w skrajnych przypadkach nawet o 356 dni. A więc w czasie, gdy poczta zalegała w placówkach w oczekiwaniu na kuriera z Polski, procedura repatriacyjna była wstrzymana, a osoby zainteresowane repatriacją oczekiwały na decyzje. NIK wyliczyła, że w okresie objętym kontrolą w ramach procesu repatriacji sprowadzono do Polski jedynie od 9 proc. do 25 proc. oczekujących, łącznie 4787 osób, głównie z Kazachstanu i Syberii, gdzie znajduje się największa liczba osób polskiego pochodzenia. Na lata 2024–2026 zaplanowano na repatriację budżet w wysokości ponad 137 mln zł, co umożliwi powrót do Polski niespełna 1600 osób (zaledwie 19,5 proc. oczekujących).
Za mało miejsc w ośrodkach adaptacyjnych
Kolejną przyczyną wydłużenia czasu na repatriację, nawet o ponad 5 lat, było to, że minister spraw wewnętrznych nie zapewnił odpowiedniej liczby miejsc w ośrodkach adaptacyjnych. Dwa działające w kraju ośrodki adaptacyjne dla repatriantów w Pułtusku i Środzie Wielkopolskiej mogły przyjąć jednorazowo łącznie ok. 250 osób, ale choć zapotrzebowanie na tę formę repatriacji było ogromne, to wobec braku środków finansowych, ośrodki te były długookresowo wyłączane z funkcjonowania.
- We wszystkich objętych kontrolą wybranych losowo przypadkach, nieterminowo udzielał zgody na wydanie przez konsulów decyzji o zakwalifikowaniu do wydania wizy krajowej w celu repatriacji, a także z opóźnieniem przyznawał miejsca repatriantom w ośrodkach. Nie zapobiegał także sytuacjom, w których dwa istniejące w Polsce ośrodki adaptacyjne dla repatriantów z braku środków finansowych były długo nieczynne – wytyka Izba. Wskazując również, że MSZ nie realizowało obowiązku opracowywania analiz funkcjonowania urzędów konsularnych, a to ograniczało to wiedzę Ministra o efektywności działania w sprawach repatriacji.
- Kluczowy dla repatriacji Wydział Konsularny Ambasady RP w Astanie, obsługujący okręg konsularny, na terenie którego zamieszkuje ok. 90 proc. potencjalnych repatriantów, w okresie największego zainteresowania przesiedleniem ze strony osób polskiego pochodzenia (lata 2017–2019), był nieprzygotowany pod względem organizacyjno-kadrowym do sprawnego wykonywania związanych z tym zadań – oceniają kontrolerzy. Wskazują rażące braki kadrowe (personel konsularny wydziału stanowiły 2 osoby) w sytuacji kiedy to w wymienionym okresie do Wydziału wpłynęło około 4 tys. wniosków o wydanie wiz repatriacyjnych.
NIK podsumowuje, że uwzględniając dotychczasowe tempo organizacji osiedlania repatriantów w Polsce (ok. 684 osoby rocznie), proces repatriacji oczekujących i zainteresowanych 15 200 osób może zająć około 22 lata.
Wnioski pokontrolne izby
Do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o:
- podjęcie działań w celu zwiększenia środków finansowych przeznaczanych z budżetu państwa na repatriację osób polskiego pochodzenia.
Do Pełnomocnika Rządu do Spraw Repatriacji o:
- zapewnienie wydawania decyzji w sprawie przyznania miejsca w ośrodku w terminie nie dłuższym niż 3 lata od decyzji konsula o zakwalifikowaniu do wydania wizy krajowej w celu repatriacji;
- udzielanie repatriantom jednorazowej pomocy finansowej ze środków budżetu państwa na zagospodarowanie i bieżące utrzymanie w terminach i wysokości zgodnej z obowiązującymi przepisami.
Do Ministra Spraw Zagranicznych o:
- skuteczny nadzór nad działalnością podległych urzędów konsularnych, w tym kontrolę realizacji zadań dotyczących repatriacji, zapewniającą bieżącą informację w zakresie terminowości i prawidłowości prowadzenia spraw repatriacyjnych oraz czasu oczekiwania na przyjęcie przez konsula;
- zwiększenie częstotliwości przesyłania dokumentacji związanej z procedurą repatriacyjną pomiędzy poszczególnymi urzędami konsularnymi a MSWiA za pomocą poczty dyplomatycznej.
Do Ambasadora RP w Kazachstanie o:
- podjęcie działań zapewniających wydawanie decyzji w sprawach repatriacyjnych zgodnie z terminami wynikającymi z przepisów.