Na terenie Polski najczęściej występują powodzie opadowe i roztopowe. Oprócz zjawisk naturalnych, do ich powstawania przyczynia się działalność człowieka. To m.in. o przyrost zabudowy (w tym mieszkaniowej) na obszarach zagrożonych powodzią, obniżenie naturalnego potencjału retencyjnego gleby wskutek użytkowania gruntów oraz zmiany klimatyczne. Z negatywnymi skutkami powodzi można walczyć m.in. ograniczając zabudowę terenów zalewowych uwzględniając linie zalewów w planach zagospodarowania przestrzennego, wyznaczając strefy zabudowy na terenach zalewowych, określając warunki, jakie muszą spełniać obiekty dopuszczone do realizacji na terenach zalewowych

Organami wyspecjalizowanymi i uprawnionymi do oceny, czy i jaki wpływ z punktu widzenia ochrony terenów przed powodzią będzie miała realizacja danej inwestycji są Wody Polskie i ich jednostki.

Czytaj też: Mieszane przeznaczenia terenów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego >>

 

 

Inspektorzy Najwyższej Izby Konrtoli ustalili, że w dziewięciu spośród kontrolowanych 11 gmin złamano przepisy Prawa wodnego. W żadnej z tych 11 gmin obszary szczególnego zagrożenia powodzią nie zostały objęte w całości planami zagospodarowania przestrzennego. W większości z nich pokrycie planami wynosiło poniżej 50 proc., a część gmin w ogóle nie miała danych na ich temat.

- Samorządy nie uzgadniały z Wodami Polskimi projektów decyzji o warunkach zabudowy (WZ), decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego (ULICP), miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (mpzp), jak również nie uwzględniały lub w niepełnym stopniu uwzględniały w wydawanych decyzjach, warunków zabudowy i zagospodarowania obszarów szczególnego zagrożenia powodzią. Po wydaniu decyzji uzgadniającej Wody Polskie nie posiadały informacji, czy warunki wskazane w ich decyzji zostały uwzględnione przez samorządy w mpzp, decyzjach WZ i ULICP – wylicza NIK. Izba podkreśla, że konsekwencją pomijania przez samorządy warunków decyzji uzgodnieniowych w mpzp, decyzjach WZ i ULICP jest ryzyko, iż przyszłe pozwolenia na budowę będą dotknięte wadami prawnymi.

Przeczytaj także: Samorządy powiedziały "tak" - projekt ustawy o ochronie ludności na finiszu>>

Kiedy inwestor nie jest świadom zagrożeń

To wszystko ma ogromne znaczenie dla potencjalnych inwestorów. Nie otrzymywali bowiem rzetelnych informacji o zagrożeniach związanych z zagospodarowaniem i zabudową obszarów szczególnego zagrożenia powodzią.

NIK zwraca również uwagę, że wydawanie decyzji o warunkach zabudowy, ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz pozwoleniu na budowę, w odniesieniu do terenów zagrożonych powodzią, nie było poprzedzane analizą kosztów, jakie samorząd będzie musiał ponieść z tytułu inwestycji w infrastrukturę chroniącą mieszkańców przed podtopieniami i powodziami np. na budowę przepompowni wody, kanalizacji deszczowej itp., jak również potencjalnymi stratami powstałymi na skutek tych niekorzystnych zjawisk.

Tymczasem w ostatnich latach presja inwestycyjna na terenach zagrożonych powodzią była znacząca. Świadczy o tym m.in. liczba zakończonych przez Wody Polskie postępowań dotyczących uzgodnienia lub odmowy uzgodnienia warunków zabudowy i zagospodarowania obszarów szczególnego zagrożenia powodzią. W pierwszym półroczu 2022 r. łączna liczba uzgadnianych przez Wody Polskie projektów decyzji WZ i ULICP wyniosła 2 406 spraw, przy czym odmówiono uzgodnień w 109 tj. tylko w 5 proc. przypadków. W odniesieniu do mpzp, zakończono 1 671 postępowań, w 71 (4 proc.) wydano decyzje odmowne.

Czytaj w LEX: Planowanie przestrzenne a stan klęski żywiołowej. Miejscowy plan odbudowy >>

 

Bez planu, nierzetelnie, z późnieniem

NIK kontrolowała 16 jednostek samorządu terytorialnego z województw: małopolskiego, lubuskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Ujawniła, że dwie gminy Bobrowice i Dwikozy nie opracowały planu operacyjnego zapobiegania powodzi. Przy czym w UG Dwikozy plan został utworzony dopiero w 2021 r., czyli ponad 18 lat po upływie terminu.

Sprawdź w LEX: Wygaśnięcie mandatu wójta na skutek skazania na karę grzywny za niedopełnienie obowiązków z zakresu zarządzania kryzysowego. Glosa do wyroku s.rejon. z dnia 18 kwietnia 2019 r., II K 1164/14 >>

Tu NIK zwraca uwagę, że ustawodawca nie doprecyzował:

  • jaką zawartość ma posiadać ten dokument,
  • czy i z jaką częstotliwością ma być aktualizowany,
  • w jaki sposób ma być wprowadzony do obrotu prawnego
  • w jaki sposób ma być wykorzystywany w procesach zarządczych.

Brak precyzyjnych przepisów spowodował, że plany sporządzano w różny sposób, różna była ich ranga i w różnym stopniu poszczególne samorządy je wykorzystywały.

Czytaj w LEX: Podział kompetencyjny w zakresie likwidacji zdarzeń losowych oraz sytuacji kryzysowych pomiędzy organem wykonawczym gminy a podmiotami ochrony przeciwpożarowej >>

W siedmiu z 12 skontrolowanych gmin (ujęto też UM Tarnowa), nie sporządzono bądź nierzetelne sporządzono, jak również nie przekazano lub przekazano z opóźnieniem wykaz wygasłych z mocy prawa decyzji o warunkach zabudowy do Powiatowych Inspektoratów Nadzoru Budowlanego i administracji architektoniczno-budowlanej. Skutkiem m.in. nierzetelnego sporządzenia przedmiotowego wykazu, było wydanie przez UM Krakowa trzech decyzji o pozwoleniu na budowę na podstawie wygaszonych z mocy prawa decyzji o warunkach zabudowy. Przy czym Prawo wodne nie precyzuje, czy przy tworzeniu kolejnych map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego będą wygaszane decyzje WZ i ULICP.

W dwóch gminach (Kraków, Tarnów) warunki zabudowy terenów zagrożonych powodzią w mpzp i decyzjach WZ były formułowane w niejednolity oraz niespójny sposób. W efekcie inwestorzy byli nierówno traktowani w odniesieniu do stawianych im wymogów dotyczących warunków zabudowy terenów zagrożonych powodzią.

Jest też coś budującego. NIK pozytywnie oceniła ujęcie obszarów szczególnego zagrożenia powodzią w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego we wszystkich skontrolowanych gminach. Wskazała jednak, że w dwóch przypadkach nastąpiło to po upływie prawie siedmiu lat od momentu otrzymania map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego oraz czterech lat od stwierdzenia nieaktualności studium.

NIK wnioskuje o uzupełnienie przepisów

Po kontroli NIK skierowała do Ministra Infrastruktury wnioski o podjęcie działań:

  • mających na celu uzupełnienie ustawy o samorządzie gminnym (art. 31a) oraz ustawy o samorządzie powiatowym (art. 34 ust. 1a), w taki sposób, aby w odniesieniu do Planu operacyjnego ochrony przed powodzią określone zostały: zawartość merytoryczna (ze szczególnym uwzględnieniem presji inwestycyjnej), terminy i forma jego aktualizacji oraz sposób wykorzystania w procesach zarządczych;
  • służących uzupełnieniu ustawy Prawo wodne o procedurę postępowania w odniesieniu do decyzji o warunkach zabudowy wydanych na terenach objętych mapami ryzyka i zagrożenia powodziowego powstałymi w wyniku kolejnych aktualizacji.

Do Ministra Rozwoju i Technologii skierowano wniosek o rozważenie wprowadzenia w ustawie o planowaniu przestrzennym, uproszczonej procedury aktualizacji miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która umożliwiałaby naniesienie zasięgu obszarów szczególnego zagrożenia powodzią, bez konieczności wdrożenia ustawowej procedury zmiany przedmiotowego dokumentu planistycznego.