Wnioski Prezydenta RP Andrzeja Dudy dotyczą:
-
ustawy z dnia 26 stycznia 2024 r. o zmianie ustawy o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce
więcej na ten temat tutaj: Narodowe Centrum Badań i Rozwoju będzie znowu podlegać ministrowi nauki >); -
ustawy z dnia 9 lutego 2024 r. o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych
(więcej na ten temat tutaj: Pomoc dla uchodźców z Ukrainy przedłużona do 30 czerwca >).
Pod koniec stycznia prezydent, podpisując ustawę budżetową na 2024 rok, ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym, zapowiedział, że w trybie kontroli następczej skieruje wszystkie te akty do Trybunału Konstytucyjnego. Kancelaria Prezydenta przekazała wówczas, że z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją. Przekazano również, że analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych. "Należy podkreślić, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP" - dodano.
Ci, którzy sądzili, że Prezydent zmienił zdanie i podpisanie 19 lutego dwóch ustaw to znak, że Andrzej Duda nie będzie już kierował do Trybunału Konstytucyjnego aktów przyjętych przez Sejm bez udziału posłów Kamińskiego i Wąsika, szybko zostali wyprowadzeni z błędu. Głos zabrała Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta, informując, że Andrzej Duda zdecydował o skierowaniu podpisanych ustaw do TK „z uwagi na tryb i obsadę Sejmu”. Podkreśliła, że tryb następczy jest możliwy do zastosowania dopiero po opublikowaniu podpisanych ustaw w Dzienniku Ustaw. Jak zaznaczyła wówczas, to jeszcze nie nastąpiło.