Takie stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wydanym w składzie siedmiu sędziów wyroku z dnia 11 stycznia 2010 r., I OPS 5/09, LEX Nr 558259, dokonując wykładni przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 ze zm., dalej: u.g.n.).

Naczelny Sąd Administracyjny nawiązuje tym samym do linii orzeczniczej ukształtowanej w stanie prawnym sprzed dnia 22 września 2004 r., czyli sprzed dodania do u.g.n. art. 98a. Odpowiednie stosowanie do opłat adiacenckich art. 145 u.g.n. w ówczesnym brzmieniu doprowadziło do ukształtowania się jednolitego poglądu w orzecznictwie i doktrynie, zgodnie z którym przed upływem trzyletniego terminu powinna zapaść decyzja ostateczna, naliczająca opłatę adiacencką, w tym związaną ze wzrostem wartości nieruchomości z tytułu podziału.

Naczelny Sąd Administracyjny argumentuje swój pogląd tym, że skoro art. 145 ust. 2 u.g.n., który stanowił o ustaleniu opłaty był rozumiany tak, że przed upływem terminu w nim zakreślonego, powinno nastąpić naliczenie opłaty decyzją ostateczną, to nie ma żadnego uzasadnienia, aby identyczna regulacja przyjęta w art. 98a ust. 1 u.g.n., była rozumiana inaczej.

Ostateczność decyzji ustalającej opłatę adiacencką była wiązana z użytym w art. 145 ust. 2 u.g.n. sformułowaniem "ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie". O ustaleniu opłaty adiacenckiej można było zatem mówić, gdy postępowanie administracyjne zakończyło się ostateczną decyzją naliczającą opłatę adiacencką. Powyższy pogląd uzasadniany był także tym, że tylko taka decyzja stanowiła podstawę wykonania przez stronę nałożonego na nią obowiązku uiszczenia należności pieniężnej o charakterze publicznoprawnym, gdyż taki charakter ma ta opłata oraz dawała możliwość wszczęcia postępowania egzekucyjnego w przypadku niepodporządkowania się temu obowiązkowi.