Urzędnicy samorządowi chcą uwzględnienia ich w Narodowym  Programie Szczepień jako narażonych na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne. Podnoszą, że gdy pojawia się potrzeba objęcia kwarantanną całych wydziałów i jednostek organizacyjnych, wpływa to na jakość obsługi mieszkańców.

Rząd przedstawił zmiany w planie szczepień, zgodnie z nimi m.in. 29 marca mają rozpocząć się szczepienia grupy 1C. W pierwszej kolejności będą to osoby, które przez swoją pracę stykają się na co dzień z osobami chorymi lub mogą mieć z nimi potencjalny kontakt. Tygodniowo ma być na tę grupę przeznaczonych 32 tys. dawek szczepionki firmy AstraZeneca, czyli jest to mniej więcej 2 tys. szczepionek na jedno województwo.

 

Cena promocyjna: 69 zł

|

Cena regularna: 69 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 51.74 zł


Urzędnik samorządowy i sołtys narażeni bardziej

Według Marka Wójcika, pełnomocnika zarządu Związku Miast Polskich i eksperta ds. legislacyjnych, temat jest „wrażliwy i drażliwy”. Przypomniał, że udało się zorganizować szczepienia dla pracowników pomocy społecznej, dla strażników miejskich i gminnych.  Jak mówił podczas piątkowego posiedzenia Zarządów Sygnatariuszy Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych, jeśli chodzi o urzędników, jest tu zróżnicowanie na osoby pracujące zdalnie i te, które stykają się z mieszkańcami, pracując w urzędach.

- Trzeba się zastanowić nad tym problemem, ale my mamy prawo się ubiegać o szczepienia naszych pracowników, jeśli się otwierają takie furtki, jak „pracownicy naukowi”, bo myślę, że możemy mieć wątpliwości, czy nasz pracownik, który kontaktuje się z mieszkańcami na co dzień, jest mniej narażony niż pracownik naukowy, który prowadzi zajęcia zdalnie – mówił.

Marek Ćwiąkała, dyrektor biura Podkarpackiego Stowarzyszenia Samorządów Terytorialnych, powiedział, że osobami, które bardzo często kontaktują się mieszkańcami są również sołtysi. – Oni kontaktów w środowisku wiejskim mają bardzo dużo, warto więc ich prace społeczną docenić, włączając ich do grupy uprawnionych do szczepień – zaznaczył.

Samorządowcy - grupa, która ma być zaszczepiona „w odpowiednim momencie”

Grzegorz Podlejski, wójt gminy Mierzęcice, mówił podczas posiedzenia Konwentu Burmistrzów i Wójtów Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, że urzędnicy samorządowi zwracają uwagę na to, iż są „na pierwszej linii” w kontakcie z klientami i obawiają się zakażenia. Jak podkreślił, w Narodowym Programie Szczepień (NPS) uwzględnione są osoby, które „niekoniecznie poruszają się w środowiskach, gdzie najwięcej osób przebywa”, nie wszyscy nauczyciele mają obecnie nauczanie stacjonarne, a są już w większości zaszczepieni. - Cały czas jesteśmy narażeni na zakażenie przy kontaktach z mieszkańcami – podkreślił.

Michał Cieślak, minister, członek Rady Ministrów odpowiedzialny za rozwój samorządu terytorialnego mówił, że zaproponował już premierowi i pełnomocnikowi rządu ds. szczepień, aby samorządowcy oraz pracownicy administracji samorządowej byli określeni jako, niezależna grupa która ma być zaszczepiona „w odpowiednim momencie”. - Wyszedłem z prośbą, żeby administracja samorządowa była przypisana do konkretnego terminu szczepienia, jako niezależna grupa zawodowa – zaznaczył.

Jak mówił, wystąpił do premiera z prośbą, żeby przygotować pakiety maseczek chirurgicznych z atestami dla samorządów. – Wstępnie mówimy tu o 5 tysiącach w pierwszym rzucie dla każdego samorządu do wykorzystania w DPS, szkołach, szpitalach – dodał.

 

 

Częste kontakty społeczne urzędników

O uwzględnienie grupy pracowników administracji samorządowej w Narodowym Programie Szczepień przeciw COVID–19 zwracał się także Zarząd Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski. Jego prezes Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży podkreślał, że wiele spraw realizowanych przez pracowników samorządowych wymaga bezpośredniego kontaktu osobami obsługiwanymi. - Pomimo nadzwyczajnej organizacji pracy i podejmowania działań minimalizujących ryzyko zakażeń, dochodzi do infekcji pracowników, pojawia się potrzeba objęcia kwarantanną całych wydziałów i jednostek organizacyjnych, co wymiernie wpływa na jakość służby na rzecz ludności – zaznacza.

Korporacja uznała, że pracownicy samorządowi zaliczają się do wspomnianej w Etapie II Narodowego  Programu Szczepień „grupy osób bezpośrednio zwiększających funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażonych na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne”. - Stoimy na stanowisku, że uwzględnienie urzędników samorządowych w jednym z wcześniejszych etapów Programu, zapewni większe szanse utrzymania sprawnej administracji publicznej – podkreśla Jacek Gursz.