W stolicy działają trzy biura informacji turystycznej - w Pałacu Kultury i Nauki, na Rynku Starego Miasta i na Lotnisku Chopina. Jak poinformował w środę stołeczny ratusz, biuro w PKiN odwiedziło w lipcu tego roku niemal 15 tys. osób. W tym samym okresie 2012 roku było ich ok. 6,5 tys. W punkcie na Rynku Starego Miasta udzielono informacji ponad 15 tys. turystów, a rok temu - ponad 7 tys. Biuro na Lotnisku Chopina w ubiegłym miesiącu odwiedziło ponad 9 tys. gości. W analogicznym okresie 2012 roku było ich blisko 6 tys.
Od czasu Euro 2012 miejsca najchętniej odwiedzane przez turystów odwiedzają też dwu- lub trzyosobowe zespoły na rowerach oznaczonych syrenką „Zakochaj się w Warszawie”. Z tej formy informacji skorzystało do tej pory 1,3 tys. osób.
Według władz stolicy wzrost liczby turystów, którzy w lipcu odwiedzili punkty informacji turystycznej, może świadczyć o wzroście zainteresowania Warszawą.
Zdaniem prezydent Warszawy zwiększony ruch turystyczny w stolicy to efekt bardzo dobrej organizacji turnieju EURO 2012. "Widzimy, że Ci, którzy byli na turnieju, zgodnie z deklaracjami, zdecydowali się ponownie odwiedzić Warszawę. Widzimy też, że zabrali ze sobą rodziny i znajomych. Bardzo mnie cieszy, że turyści na nowo odkrywają Warszawę, która jest przecież miastem otwartym i niezwykłe barwnym" – uważa Gronkiewicz-Waltz.
Jak podaje WIT, turyści najczęściej zwiedzają: Stare Miasto, Łazienki Królewskie, Pałac w Wilanowie, Pałac Kultury i Nauki, Stadion Narodowy, Centrum Nauki Kopernik oraz Park Fontann na Podzamczu. Najpopularniejsze muzea to: Narodowe i Powstania Warszawskiego. Dużym powodzeniem cieszą się też miejsca związane z Fryderykiem Chopinem.
Turyści korzystający z punktów informacji turystycznej to w 70 proc. obcokrajowcy - głównie Hiszpanie, Niemcy, Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie, Amerykanie oraz Włosi.
Na podstawie pytań zadawanych przez turystów Stołeczne Biuro Turystyki przygotowuje informatory dostępne w punktach WIT oraz na stronie internetowej www.warsawtour.pl.
Barbara Tekieli, dyrektor Stołeczne Biuro Turystyki, powiedziała PAP, że turyści odwiedzający punkty informacji często zadają nietypowe pytania. Np.: "Gdzie można kupić dżdżownicę kalifornijską?", "Które restauracje na Starym Mieście są do wykupienia?", "Ile gotówki powinienem wziąć z bankomatu na lotnisku, żeby ciekawie spędzić wieczór w Warszawie?", "Czy w Krakowie też muszę płacić w polskich złotówkach?".