SLD chce referendum w sprawie sprzedaży ECO S.A. z Opola

Posłowie i opolscy radni SLD chcą referendum, w którym mieszkańcy Opola mogliby się wypowiedzieć, czy zgadzają się na sprzedaż udziałów gminy w Energetyce Cieplnej Opolszczyzny S.A. W poniedziałek rozpoczęto zbieranie podpisów pod wnioskiem w tej sprawie.

O rozpoczęciu akcji „Stop prywatyzacji ECO”, podczas której zbierane są podpisy, politycy SLD poinformowali w poniedziałek na konferencji prasowej. „Dziś ECO jest dochodowe, a ceny ciepła w Opolu są stabilne. Nie ma powodu, by sprzedawać spółkę i inwestować pieniądze w bliżej nieokreślony cel. Prezydent, który rządzi ostatnią kadencję, zostawi miasto bez dochodów” – mówił poseł SLD Adam Kępiński.

Radni SLD już podczas kwietniowej sesji rady miasta złożyli projekt uchwały w sprawie niesprzedawania udziałów Opola w spółce ECO (gmina jest właścicielem 53 proc. akcji).

Głosami rządzącej koalicji projekt został jednak odrzucony. „Dlatego postanowiliśmy zorganizować akcję zbierania podpisów wśród mieszkańców, tak by to oni mogli się wypowiedzieć, czy chcą sprzedaży spółki” – zaznaczyła miejska radna SLD Małgorzata Sekula. „Prezydent i przewodniczący rady miasta otrzymali od nas komplet dokumentów z informacją o rozpoczętej przez nas akcji” – dodała.

Sojusz ma czas do 20 czerwca br. na zebranie 9,7 tys. podpisów (to 10 proc. z 97 tys. mieszkańców posiadających prawa wyborcze). Później może wnieść projekt uchwały o referendum na obrady sesji rady miasta. To rada ostatecznie musi zdecydować czy referendum się odbędzie, czy też nie.

„Mam nadzieję, że gdy do rady wpłynie projekt, pod którym podpisze się 10 tys. mieszkańców, radni PO tego nie odrzucą” – powiedział poseł SLD Tomasz Garbowski. „Dziwimy się, że PO nie chce się podpisać pod tą inicjatywą, która jeszcze o niczym nie przesądza. Chcemy pokazać, ile jest obywatelskości w Platformie Obywatelskiej” – dodał poseł.

Sekula zauważyła, że nikt nie ma pewności co do tego, jaką decyzję podejmą opolanie, ale trzeba im dać szansę wypowiedzenia się. SLD przestrzega przed tym, że po sprzedaży gminnych udziałów ECO najprawdopodobniej trafi w ręce niemieckiego właściciela, część pracowników zostanie zwolniona, a następnie zostaną podniesione ceny ciepła, na czym stracą mieszkańcy.

Energetyka Cieplna Opolszczyzny ogrzewa nie tylko Opole, ale ma swoje oddziały także w dziewięciu innych województwach. Sprzedaży udziałów chce prezydent i rządząca Opolem koalicja PO i Razem dla Opola. Nie wiadomo jeszcze, na jaki cel miałyby być wydane pieniądze pochodzące z prywatyzacji ECO. Mówi się o budowie przeprawy przez Odrę lub modernizacji oświetlenia opolskich ulic.