Z okazji przypadającej 28 lutego 190. rocznicy urodzin Ligonia sejmik województwa śląskiego przyjął w poniedziałek oświadczenie upamiętniające jego postać i dorobek. W tekście podkreślono m.in., że Ligoń był „niestrudzonym budzicielem polskości na Górnym Śląsku”.
Juliusz Ligoń urodził się 28 lutego 1823 r. w Prądach koło Koszęcina, w rodzinie kowala. Szkołę ukończył w Strzebiniu w powiecie lublinieckim, później kształcił się samodzielnie. W wieku 18 lat otrzymał pracę w Królewskiej Hucie (dziś Chorzów). Po jej utracie przeniósł się do Zawadzkiego, ale po kilkunastu latach powrócił do Królewskiej Huty.
Szeroką działalność społeczną rozpoczął w okresie Wiosny Ludów w 1848 r. Włączył się wówczas w organizowanie pomocy charytatywnej dla głodujących. Założył Komitet Pomocy Polskiej oraz spółdzielnię samopomocową Polskie Konsum, później zaangażował się w działalność narodową.
W 1858 r. założył w Zawadzkiem polskie Kółko Czytelnicze, działał także w Kółku Towarzyskim. Zwolniony z pracy za szerzenie antyniemieckiej propagandy i umacnianie polskiej świadomości narodowej, po powrocie do Królewskiej Huty nadal działał w organizacjach polskiej samopomocy, zakładając Towarzystwo Wzajemnej Pomocy.
Pisząc odwoływał się przede wszystkim do tematyki patriotycznej i przesłania moralnego opartego na nauce Kościoła katolickiego. Dążył do budzenia polskości wśród Ślązaków. W wierszach, krótkich formach prozatorskich, utworach scenicznych i publicystyce przeciwstawiał się germanizacji Górnego Śląska.
Do jego najważniejszych utworów należą: wydany w 1883 r. poemat epicki „Obrona Wiednia”, publikowane w 1882 r. sztuki teatralne „Los sieroty” i „Dobry syn” oraz zbiór pieśni „Piosnki zabawne”. Pisał artykuły do polskich gazet na pruskim Górnym Śląsku („Katolika” i „Gazety Górnośląskiej”), na Śląsku austriackim („Gwiazdka Cieszyńska”), a także do lwowskiego „Dzwonka” oraz ukazującego się w Toruniu tygodnika „Przyjaciel, pismo dla ludu”.
Ligoń za swoją propolską działalność był szykanowany przez władze pruskie. Uniemożliwiono mu stałą pracę zarobkową, przeprowadzano częste rewizje i nakładano kary finansowe. Przez to żył w biedzie z żoną i sześciorgiem dzieci. Zmarł po ciężkiej chorobie 17 listopada 1889 r. w obecnym Chorzowie.
Podczas poniedziałkowej uroczystości w Sali Sejmu Śląskiego obecny był prawnuk Juliusza Ligonia, Andrzej Sas-Janocki. Popiersie Ligonia jest jednym z czterech popiersi wybitnych Górnoślązaków zdobiących Salę Sejmu Śląskiego – obok wizerunków Józefa Lompy, Karola Miarki i Pawła Stalmacha.(PAP)
mtb/ hes/