Rząd ponownie zaskoczył samorządy. Widząc rosnące wpływy z VAT spowodowane wzrostem cen ogłosił zamiar obniżki stawki PIT z 17 do 12 procent - dla podatników rozliczających się według skali podatkowej. Ma zniknąć tzw. ulga dla klasy średniej. Zmiany miałyby wejść w życie 1 lipca br.

Czytaj: Zmiany w Polskim Ładzie - 12 proc. PIT i wyłączenie składki zdrowotnej z podstawy opodatkowania >>
Czytaj w LEX: Dochody jednostek samorządu terytorialnego - KOMENTARZ PRAKTYCZNY >

Z oceny skutków regulacji projektu z 24 marca wynika, że o ile w tym roku - ze względu na wprowadzony system stałych rat PIT - proponowane zmiany nie będą miały wpływu na budżety samorządowe, to w 2023 r. - ubytek dochodów JST ma wynieść 1,1 mld zł, a w ciągu 10 lat około 11,2 mld zł. - Gwarantuję, że samorządy nie stracą na zapowiedzianych zmianach w podatkowym Polskim Ładzie, mniejsze wpływy z PIT zrekompensujemy im w subwencji ogólnej i rozwojowej – zapewnia Artur Soboń, wiceminister finansów.

Straty samorządów mają być kompensowane przez dodatkowo zwiększone kwoty subwencji rozwojowej, będące efektem działania reguły dochodowej określonej w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. To ma zapewnić samorządom długookresową stabilizację finansową. Ubytki w dochodach mają być też wyrównane poprzez „zakładane w kolejnych latach uzupełnienie środków subwencji ogólnej”. Ministerstwo nie wyklucza też „wdrożenia zasadniczej reformy systemu subwencyjnego”.

Czytaj także:  Budżety miast topnieją w cieniu Polskiego Ładu>>

Czytaj też: Wsparcie JST w związku z Polskim Ładem >

Rekompensata nie łata ubytków

Samorządowców zapewnienia wiceministra nie uspokajają. Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich wskazuje, że owa rekompensata ubytków polegała na tym, że rząd najpierw obniżył wpływy z udziałów w PIT do poziomu nieco wyższego niż w roku 2018 i znacznie niższego niż w 2019. Następnie „ustabilizował” na tym zmniejszonym poziomie wpływy w postaci 12 równych rat, według prog­nozy na rok 2022, a nie w postaci udziałów w rzeczywistych wpływach budżetu państwa z PIT.

Czytaj też: Wsparcie finansowe dla samorządów na pomoc obywatelom Ukrainy >

- Nota bene ta „prognoza” też może być zaniżona, co pokazał rok 2021, gdy rzeczywiste wpływy z udziałów JST w PIT były o ponad 5 mld zł wyższe od „prognozy” resortu finansów. W dodatku ta stabilizacja oznacza relatywny spadek w kolejnych latach, bo nie odnosi się już do poziomu szybko rosnących wynagrodzeń, tylko do dużo niższej dynamiki PKB – komentuje Andrzej Porawski.

Dodaje, że rekom­pensata przewidziana w części rozwojowej subwencji ogólnej wcale nie trafi do tych, którzy najwięcej tracą na zmianach w PIT. Przeciwnie, przede wszystkim do tych, którzy już dziś żyją głównie z subwencji wyrównawczej, wag w algorytmie podziału subwencji szkolnej i niesprawiedliwego podziału różnych rządowych funduszy.

Lucyna Sternik, skarbnik Miasta Lublin wyliczyła, że na mechanizmie rekompensat miasta już tracą. I podaje przykład budżetu Lublina. Wpływy z tytułów udziału w podatku PIT wyniosły:

  • w styczniu 2021 r. - 59,7 mln zł,
  • w lutym 2021 r. - 38,8 mln zł,

natomiast

  • w styczniu i w lutym 2022 roku - po 42,6 mln zł.

- To oznacza, że w dwóch pierwszych miesiącach tego roku wpłynęło o 13,3 mln zł mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Taki poziom dochodów wynika głównie ze zmian w systemie podatkowym, wprowadzonych w wyniku wdrożenia programu Polski Ład. Ponadto od 2022 roku obowiązuje system przekazywania stałych rat udziałów w PIT, stąd poziom przekazanych w styczniu i lutym bieżącego roku kwot wynika z wcześniejszych prognoz Ministerstwa Finansów odnośnie dochodów z podatku PIT – wskazuje skarbnik Lublina.

Ma też zastrzeżenia do obliczeń Oceny Skutków Regulacji, które opierają się na cenach stałych z 2022 r. To oznacza, że nominalny ubytek dochodów z PIT i nominalne zwiększenie subwencji rozwojowej będą wyższe, przy czym nie wiadomo, jaki poziom wzrostu cen rok do roku został założony. Rekompensatą ubytku dochodów z PIT ma być zwiększenie subwencji rozwojowej, zgodne z już obowiązującymi regułami. OSR podaje, że zwiększenie to ma wynieść 10 220 mln zł, co odpowiada nieznacznie powyżej 90 proc. ubytku dochodów z PIT. Jak wskazuje skarbnik Lublina, oznacza to zmniejszenie dochodów z PIT w roku 2023 o kwotę blisko 110 mln zł.

- Jednocześnie dla każdej JST pewne jest otrzymanie kwoty podstawowej stanowiącej 60 procent subwencji rozwojowej. Kwota podstawowa subwencji rozwojowej dla Lublina w 2023 r. może wynieść około 50 mln zł. Oznacza to ubytek w budżecie miasta roku 2023 w wysokości około 60 mln zł – wylicza Lucyna Sternik.
 

Cena promocyjna: 135.2 zł

|

Cena regularna: 169 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 152.09 zł


Samorządy chcą zmiany formuły podziału rekompensaty

Lucyna Sternik wskazuje, że zasadniczym problemem jest również forma rekompensaty (dochody majątkowe zamiast dochodów bieżących) oraz sposób jej podziału niezwiązany z wysokością ubytków dochodów z PIT. - Najważniejszym naszym postulatem jest zmiana formuły podziału kwoty rekompensaty, tak aby była ona powiązana z powodowanymi przez projektowaną ustawę ubytkami dochodów z PIT. Jednocześnie subwencja rozwojowa jako forma kompensaty ubytków dochodów bieżących wpłynie negatywnie na wysokość nadwyżki operacyjnej, przez co utrudni spełnienie warunku równoważenia budżetu oraz zachowanie limitów zadłużenia. Samorządy mają ograniczone możliwości rezygnacji z wydatków bieżących, bo większość stanowią „sztywne” wydatki budżetowe na oświatę, pomoc społeczną, transport, gospodarkę komunalną itd. - wyjaśnia.

- To osłabia też wiarygodność miast i gmin wobec banków, które już niechętnie udzielają kredytów widząc niestabilność dochodową jednostek samorządu terytorialnego - mówi Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki, członek zarządu Stowarzyszenia Tak! Samorządy dla Polski. - Rekompensata, która ma złagodzić ubytki pewnie wpłynie na koniec roku budżetowego, kiedy wynik będzie lepszy, bo kredytami uzupełnimy swoje braki i wydatki. I znowu okaże się, że zostanie nam kilka milionów wolnych środków. I znowu rząd ogłosi, że samorządy dobrze stoją. Pomijając już fakt, że wolne środki nie są najlepszym wskaźnikiem funkcjonowania samorządu – dodaje burmistrz Wieliczki.

Sprawdź też: Pomoc obywatelom Ukrainy ze strony JST - komentarze praktyczne >

 

Unia Metropolii Polskich proponuje większy udział w PIT

Negatywie pomysł rządu ocenia Tadeusz Truskolaski, prezes Zarządu Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza. Wskazuje, że jednostki samorządu terytorialnego cały czas mierzą się też m.in. ze skutkami pandemii COVID-19 oraz zmniejszonymi dochodami związanymi z obniżkami PIT w 2019 i 2021 r. Także z rosnącą inflacją. Teraz na ich barki spadł ciężar zapewnienia opieki i pomocy uchodźcom z Ukrainy. W Warszawie liczba uchodźców szacowana na około 300 tys. osób (ok. 15 proc. mieszkańców miasta), w Krakowie 120 tys., w Łodzi 50 tys. Gwałtowny wzrost liczby mieszkańców oznacza także gwałtowny wzrost kosztów usług komunalnych.

- O ile obniżenie PIT dla obywateli Polski jest słusznym rozwiązaniem, z którym się zgadzamy, o tyle rząd po raz kolejny nie uwzględnił rekompensaty ubytków dochodów samorządów. Przypominamy, że większość usług publicznych realizowana jest przez samorządy. To z naszych budżetów finansowane są m.in. szkoły i przedszkola, ośrodki sportu i kultury, pomoc społeczna. Dzisiaj planujemy ogromne wydatki związane z zapewnieniem infrastruktury miejskiej i usług miejskich dla osób z Ukrainy, m.in. na edukację, integrację, opiekę społeczną, gospodarkę odpadami, czy komunikację – wskazuje Tadeusz Truskolaski.

Czytaj też: Ubytek dochodów JST w 2020 r. wynikający z przeciwdziałania COVID-19 (działania dyskrecjonalne) >

Unia Metropolii Polskich w piśmie do premiera Mateusz Morawieckiego dowodzi więc, że jedyną możliwą rekompensatą ubytków w dochodach JST jest zwiększenie ich udziału w podatku PIT z obecnych 48,59 proc. na 57 proc. jako formy rekompensaty planowanych zmian w PIT dla miast na prawach powiatu. - Konieczne jest także zwiększenie udziału JST w PIT o kolejne 5 pkt. proc. z przeznaczeniem na realizację zwiększonego zakresu zadań w związku ze wzrostem liczby uciekinierów wojennych w miastach i gminach wiejskich - stwierdza UMP.