17 lipca wejdzie w życie ustawa z 7 maja 2010 roku o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Ustawa ma wyjść naprzeciw potrzebom wsparcia rozwoju społeczeństwa informacyjnego i infrastruktury telekomunikacyjnej oraz zwiększyć wykorzystanie środków unijnych na te cele przez samorządy i przedsiębiorców.
Interwencja samorządów ma być ograniczona do obszarów, gdzie jest to potrzebne – tam, gdzie nie ma lub jest zbyt mały dostęp do infrastruktury. Ma też nie zakłócać rozwoju konkurencji. JST mają zapewniać przedsiębiorcom telekomunikacyjnym współkorzystanie oraz dostęp do infrastruktury i sieci telekomunikacyjnych na równych zasadach. Przy realizacji obowiązku zagwarantowania dostępu do infrastruktury samorząd jest traktowany jako operator o znaczącej pozycji rynkowej. Nie jest do końca jasne, jak należy rozumieć to sformułowanie, a w szczególności, czy na JST nałożone są niejako automatycznie wszystkie obowiązki regulacyjne, o których mowa w przepisach prawa telekomunikacyjnego. Na samorządy nałożono ponadto obowiązek informowania prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o prowadzonej działalności. Czas pokaże, czy nowa regulacja nie nakłada zbyt wielu ograniczeń na JST w porównaniu z uzyskanymi uprawnieniami. Szczególną uwagę należy zwrócić na odwołanie do przepisów prawa telekomunikacyjnego w zakresie obowiązków, jakie JST będą musiały spełnić w zależności od rodzaju prowadzonej działalności. Z drugiej strony zbyt mało miejsca poświęcono współpracy JST z podmiotami prywatnymi, m.in. ewentualnemu statusowi podmiotów, które w ramach np. partnerstwa publiczno-prywatnego wykonywałyby działalność telekomunikacyjną. Istnieje ponadto obawa, że różnego typu obowiązki informacyjne, jak np. wymóg podania informacji o działalności z jej opisem oraz uzasadnieniem spełnienia często skomplikowanych wymagań, może zniechęcać samorządy do angażowania się w projekty telekomunikacyjne.
Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Gazeta Prawna, 8 lipca 2010 r.