Zdaniem samorządowców albo system dochodów jednostek samorządu terytorialnego zostanie zmieniony, albo mieszkańców czekają podwyżki. Zdrożeją opłaty za gospodarkę odpadami, bilety komunikacji miejskiej, czynsze w mieszkaniach komunalnych. To konieczność wywołana przez inflację i drożejące ceny energii elektrycznej, ale też wynikająca z polityki rządu, który pozbawiając samorządy znacznej części dochodów własnych (przede wszystkim z podatku PIT) znacznie ograniczył samorządom możliwości reagowania na te negatywne zjawiska gospodarcze.
Aby te nieuniknione podwyżki maksymalnie ograniczyć, Unia Metropolii Polskich oraz Związek Miast polskich wspólnie przygotowały i złożyły w Senacie Programu działań wzmacniających dochody JST. Nie jest to tylko zbiór haseł i postulatów, a gotowe rozwiązania w postaci propozycji nowelizacji stosownych przepisów ustawowych.
Czytaj też: Wsparcie finansowe dla gmin i podmiotów na rzecz uchodźców z Ukrainy >>>
Dyskryminacja miast i ich mieszkańców
- Zgodnie z rządowymi szacunkami, w latach 2020-2031 ubytek dochodów wyniesie łącznie przeszło 208 mld złotych. Od 2023 r. to ponad 27 mld zł rocznie w cenach stałych – tłumaczy Tomasz Fijołek, dyrektor Biura Unii Metropolii Polskich.
Samorządowcy wskazują, że ubytkowi dochodów towarzyszy niepełna i realizowana w sposób niesprawiedliwy (w szczególności z pokrzywdzeniem miast i ich mieszkańców) polityka rekompensowania JST utraconych dochodów, na której tracą przede wszystkim 64 miasta na prawach powiatu.
Związek Miast Polskich przeanalizował sposób, w jaki zostały podzielone środki Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (RFIL) oraz I transzy realizowanego w ramach Polskiego Ładu Rządowego Funduszu Inwestycji Samorządowych. - Z przeprowadzonej analizy jednoznacznie wynika, że w głównych rozdaniach "Polskiego Ładu" faworyzowane były gminy wiejskie, które dodatkowo miały dostęp do specjalnych programów tylko dla nich np. inwestycje wodno-kanalizacyjne w obszarach wiejskich i dla gmin popegeerowskich - mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich.
Czytaj też: Wsparcie JST w związku z Polskim Ładem >>>
Gmina wiejska dostaje 5 razy więcej niż miasto na prawach powiatu
Z analizy ZMP „Polskiego Ładu” wynika, że przyznano gminom 19,312 mld złotych. Podział tych środków wynosił odpowiednio:
- dla gmin wiejskich – 10,033 mld zł (928 zł na mieszkańca),
- dla gmin miejsko-wiejskich 4,404 mld zł (484 zł na mieszkańca),
- dla gmin miejskich – 2,314 mld zł (396 zł na mieszkańca)
- dla miast na prawach powiatu – 2,560 mld zł (205 zł na mieszkańca).
- Warszawa otrzymała 149 mln zł, czyli na mieszkańca przypadło zaledwie 83 zł.
Z kolei środki z II transzy RFIS to dla gmin - 24,589 mld zł, z tego:
- gminy wiejskie dostały 12,780 mld zł (1185 zł na mieszkańca),
- gminy miejsko-wiejskie – 6,250 mld zł (690 zł na mieszkańca),
- gminy miejskie – 2,927 mld zł (505 zł na mieszkańca),
- miasta na prawach powiatu – 2,612 mld zł (210 zł na mieszkańca).
- Warszawa pozyskała 100 mln zł, czyli 56 zł na mieszkańca.
- Polskie miasta zmagają się z poważnymi ubytkami w swoich budżetach, w związku z polityką podatkową rządu zmniejszającą dochody własne JST, inflacją i drożyzną, nie mają środków m.in. na podwyżki płac dla nauczycieli, urzędników, pracowników MOPS-ów, DPS-ów i innych instytucji publicznych będących w ich gestii – mówi Andrzej Porawski. – Dlatego Zarząd ZMP zdecydował, że zostaną przygotowane propozycje działań, bieżących i systemowych dotyczących zwiększenia dochodów własnych JST – wskazuje dyrektor Porawski.
Czytaj też: Dochody jednostek samorządu terytorialnego. Omówienie do wyroku TK z dnia 6 marca 2019 r., K 18/17 >>>
Pogarszająca się sytuacja finansowa JST, w szczególności miast, była także głównym tematem posiedzenia Zarządu Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza, które odbyło się 19 lipca br.
- Z jednej strony mamy do czynienia ze spadkiem dochodów własnych, z drugiej z inflacją rosnącymi cenami paliw i energii, oraz rosnąca presją na podwyżkę wynagrodzeń wynikającą chociażby z tego, że zgodnie z zapowiedziami rządu minimalne wynagrodzenie za prace ma być podnoszone w 2023 r. dwa razy: w styczniu i lipcu – mówi Tadeusz Truskolaski, prezes Zarządu UMP.
Czytaj też: Nieprawidłowości w zakresie pozyskiwania dochodów podatkowych >>>
Podniesienie kwoty referencyjnej i zmiana zasad subwencji wyrównawczej
Złożony 21 lipca br. na ręce Tomasza Grodzkiego, Marszałka Senatu „Program działań wzmacniających dochody JST w celu zapewnienia możliwości pełnego finansowania zadań komunalnych”, wskazuje na konieczność podjęcia dwóch rodzajów działań: natychmiastowych (doraźnych) naprawiających zepsuty system oraz długofalowych (systemowych).
Działania natychmiastowe to przede wszystkim urealnienie kwoty referencyjnej zapisanej w ustawie o dochodach JST, a od której zależy wysokość przyznawanych samorządom rekompensat. Kwota ta została ustalona na za niskim poziomie, co powoduje, że cały system rekompensat jest wadliwy. Żeby naprawić ten błąd UMP proponuje natychmiastowe podniesienie kwoty referencyjnej o 10 mld zł.
Drugim działaniem naprawczym jest zmiana zasad podziału tzw. subwencji rozwojowej, której zadaniem jest (wbrew nazwie) rekompensata JST strat z tytułu ubytku dochodów w podatku od osób fizycznych PIT. W ocenie Unii subwencja rozwojowa powinna być dzielona proporcjonalnie do strat w PIT poniesionych przez poszczególne kategorie JST (gminy, miasta na prawach powiatu, powiaty, samorządy województw). Obecny podział subwencji rozwojowej czyni z niej bardziej kolejne narzędzie wyrównywania dochodów pomiędzy JST, a nie rekompensujące utracony PIT. A najbardziej tracą na tym największe polskie miasta i miasta na prawach powiatu.
Co prawda Ministerstwo Finansów zgodziło się, aby podział subwencji rozwojowej w 2023 r. odbywał się proporcjonalnie do ubytków w PIT, ale ten sposób podziału obowiązuje tylko w tym konkretnym roku. UMP oraz ZMP chcą, aby proporcjonalny (do utraconych dochodów z PIT) sposób podziału tej subwencji stal się regułą na lata.
Czytaj także: W przyszłym roku podatki i opłaty lokalne mogą znacząco wzrosnąć >
Waloryzacja subwencji oświatowej
Trzecim, działaniem doraźnym ma być waloryzacja subwencji oświatowej o wskaźnik obecnej inflacji, czyli o 15,5 proc. To pozwoli zniwelować rosnące koszty realizacji zadań oświatowych.
Punkt czwarty to mini tarcza antyinflacyjna dla samorządów. Polega ona na obniżeniu stawki VAT za usługi transportu publicznego oraz za gospodarkę odpadami z 8 do 0 proc. To spowodowałoby, po pierwsze, automatyczny wzrost dochodów JST np. ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej o 8 proc. (w skali wszystkich samorządów wzrost dodatkowych dochodów o około 200 mln zł). Po drugie – ponieważ stawka VAT zostałaby obniżona do 0proc. - samorządy zachowałyby prawo do odliczania VAT, co dałoby im dodatkowe kilkaset milionów złotych dochodu.
Czytaj też: Wpływ korekt finansowych na rozliczenie projektu unijnego w JST >>>
Radykalny, kilkukrotny wzrost cen energii elektrycznej powoduje w samorządach ogromne problemy przede wszystkim związane z finansowaniem komunikacji. Ma temu zaradzić piąta grupa działań doraźnych polegająca na tym, aby zawarte w cenie energii elektrycznej dochody z opłaty za prawo do emisji CO2 przeznaczyć – częściowo – na finansowanie zeroemisyjnej komunikacji publicznej. Podobne rozwiązanie powinno zostać zastosowane do sfinansowania (ze środków budżetu państwa pochodzących ze sprzedaży praw do emisji CO2) wzrostu kosztów funkcjonowania ciepłownictwa komunalnego w zakresie wzrostu cen paliw i surowców energetycznych.
Zmiany systemowe: podatek PIT podatkiem samorządowym
W ramach działań o charakterze systemowym samorządy proponują, stopniowe podniesienie udziału JST w podatku dochodowym od osób fizycznych, aż podatek PIT stanie się w 100 proc. podatkiem samorządowym.
Samorządowcy uzasadniają, że to ważne, bo dla JST, w szczególności dla miast nie ma obecnie źródła dochodów własnych o takim znaczeniu jak podatek PIT. Tego źródła nie da się zastąpić żadnym innym. Dlatego podatek PIT powinien stać się podatkiem samorządowym w całości. Zwłaszcza, że dla budżetu państwa dochód z tej daniny nie ma pierwszorzędnego znaczenia.
Przyznanie samorządom całości dochodów z PIT to również powrót do realizacji zasady samodzielności finansowej JST. Samorządowcy podkreślają, że działania polegające na pozbawianiu JST dochodów własnych (PIT jest dochodem własnym JST) i zastępowanie ich subwencjami, które rząd może według własnego uznania przyznać albo nie i w wysokości takiej jaką chce są gwoździem do trumny samorządu terytorialnego.
Ostatni element zmian systemowych ma polegać na wprowadzeniu mechanizmu indeksacji części oświatowej subwencji ogólnej, poprzez określenie jej wysokości na 3 proc. PKB, co wystarczyłoby do pełnego sfinansowania zadań oświatowych w każdym z kolejnych lat budżetowych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.