Sekuła poinformował o nich dziennikarzy na briefingu zorganizowanym podczas poniedziałkowej sesji sejmiku woj. śląskiego – już po wyborze na stanowisko, a także wyborze zarządu, z którym będzie współpracował.
Nowy marszałek powtórzył m.in. przekazaną wcześniej radnym ocenę, że za najważniejszy problem uważa „bardzo dużą utratę prestiżu woj. śląskiego na skutek kłopotów i z Kolejami Śląskimi, i z modernizacją Stadionu Śląskiego, jak również dotyczących ogólnie Muzeum Śląskiego”. „Jestem przekonany, że będziemy w stanie po kolei i w rzetelnej pracy te problemy rozwiązywać” - zaznaczył.
Pytany przez dziennikarzy, czy jako m.in. były przewodniczący tzw. komisji hazardowej, a teraz nowo powołany marszałek dużego regionu z poważnymi problemami, czuje się osobą do zadań specjalnych Platformy Obywatelskiej, Sekuła podkreślił, że „całe jego dotychczasowe życie to trudne wyzwania”. „Nigdy nie unikałem trudnych wyzwań – staram się zajmować sprawami szczególnie trudnymi i sprawami nadzwyczajnymi. Do tej pory mi się udawało” - uznał.
Proszony o komentarz słów ustępującego marszałka Adama Matusiewicza, że start Kolei Śląskich w gruncie rzeczy był sukcesem, a jego następca – mimo problemów na Stadionie Śląskim – będzie mógł jeszcze w tej kadencji przeciąć tam wstęgę, Sekuła odparł, że „w tej chwili honor Śląska jest w rękach śląskich kolejarzy”. Dodał, że na Stadionie Śląskim „nie przewiduje przecinania wstęgi”.
„Problemy z Kolejami Śląskimi tutaj może inaczej są oceniane, ale patrząc z perspektywy całej Polski niestety jesteśmy wręcz przedmiotem drwin. Bo przecież to, jak organizować transport kolejowy wiadomo od ponad stu lat, pod warunkiem, że robi się to zgodnie z zasadami i robią to fachowcy” - podkreślił marszałek.
„Tak naprawdę Stadion Śląski jest remontowany albo modernizowany od 1994 r. Wiadomo, że z modernizacją Stadionu Śląskiego na Euro 2012 nie zdążymy, bo Euro 2012 już się odbyło. To, co nam teraz pozostaje, to w miarę sprawnie i szybko dokończyć modernizację Stadionu Śląskiego. Stadion trzeba jak najszybciej skończyć i wstydu nam wszystkim oszczędzić” - dodał.
Sekuła zaznaczył też, że jedną z kluczowych kwestii dla regionu jest programowanie jego rozwoju - obecnie poprzez zgromadzenie środków na wkłady własne do przedsięwzięć realizowanych z funduszy przyszłej perspektywy finansowej UE.
Wcześniej, jeszcze przed wyborem na marszałka, odpowiadając na pytania radnych Sekuła mówił m.in., że za jeden z najpilniejszych nowych projektów uważa kolejowe połączenie Katowic z portem lotniczym Katowice Airport w Pyrzowicach. Jego zdaniem, połączenie to powinno docierać do podkrakowskiego lotniska w Balicach, co - jak argumentował - pozwoli m.in. na włączenie katowickiego lotniska do sieci lotnisk ponadlokalnych.
Sekuła akcentował potrzebę rozwoju transportu – w tym kolejowego i lotniczego - jako elementu myślenia o rozwoju i przyszłości. Zapowiedział m.in. wykorzystanie swoich doświadczeń z pracy na stanowiskach kontrolerskich i nadzorczych „w poprawianiu funkcjonowania instytucji samorządu woj. śląskiego”.
Odnosząc się do problemów regionalnych placówek służby zdrowia Sekuła zastrzegł, że to problem praktycznie wszystkich samorządów. Dlatego - jego zdaniem - należy nań patrzeć „w perspektywie państwa i oczekiwać rozwiązań, które dadzą lepsze narzędzia rozwiązywania problemów w województwie, ale w skali całego państwa”.
Sekuła zapowiedział w poniedziałek, że jako marszałek przyjrzy się tegorocznemu budżetowi regionu. Jak przypomniał, z powodu trudnej sytuacji finansowej jego wydatki trzeba było ograniczyć o ponad 400 mln zł. Nowy marszałek ogłosił też gotowość współpracy ze wszystkimi radnymi Sejmiku.
mtb/ par/ jbr/