Sejmowa komisja ds. petycji zajęła się kwestią informacji i reklam, na których prezentowane są wizerunki osób będących jednoosobowymi organami wykonawczymi bądź wchodzących w skład organów jednostek samorządu terytorialnego, a także innych osób. Autor petycji wskazuje na konieczność wprowadzenia w ustawach samorządowych zakazu finansowania przez JST takich informacji.
Zdaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji postulat wprowadzenia takiego zakazu wymaga określenia zakresu przedmiotowego i podmiotowego. Powinien też zostać wypracowany we współpracy z przedstawicielami samorządów i Państwowej Komisji Wyborczej.
Organ nadzoru może reagować
- Obecne przepisy prawa dają organom nadzoru, zwłaszcza Regionalnym Izbom Obrachunkowym, możliwość reagowania, w przypadku wystąpienia nieprawidłowości w wydawaniu środków publicznych przez samorządy – podkreślił Tomasz Iwański, zastępca dyrektora Departamentu Administracji Publicznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
MSWiA jest zdania, że realizacja postulatu zawartego w petycji może mieć wpływ na finansowanie zadań własnych dotyczących promocji gminy, powiatu czy województwa przez samorządy. Potencjalnie może także odnosić się do prowadzenia kampanii wyborczej przez kandydatów do Sejmu i Senatu. Resort zwraca też uwagę, że wskazane w petycji przypadki są incydentalne.
Wójt na imprezie lokalnej
- Nie zgodzę się, że problem występuje incydentalnie, dość często spotykamy się z nadużywaniem wykorzystywania zapisu dotyczącego promocji i zaspokajania potrzeb mieszkańców jako zadania własnego gminy – podkreślił poseł Bogdan Latosiński (PiS).
Jak dodał, w ramach tego zadania organizowane są imprezy lokalne czy prezentowane walory gminy, a środki te są wykorzystywanie w celu promowania osób. Główną uwagę skupia się wtedy na osobie funkcyjnej a nie na promocji gminy czy imprezie.
Szukasz więcej informacji dotyczących samorządu?
Poznaj LEX Administracja >>
Zdobądź wiedzę, dzięki której Twoja praca stanie się łatwiejsza
Ze stanowiska Ministerstwa Finansów w tej sprawie wynika natomiast, że zasadne jest wprowadzenie regulacji prawnej w zakresie zakazu prezentowania wizerunku za publiczne pieniądze, ponieważ nie ma skutecznych regulacji ograniczających agitację polityczną przed rozpoczęciem kampanii wyborczej. Może to wpływać na zasadę równości szans kandydatów w wyborach oraz na zasadę jawności finansowania kampanii wyborczych. Według MF granica pomiędzy działalnością agitacyjną i informacyjną jest płynna i niejasna.
Informacja czy agitacja
Jednak, jak podkreśla resort finansów, wprowadzenie generalnego zakazu finansowania przez JST informacji i reklam z wizerunkami osób publicznych byłoby „zbyt daleko idące”. Nie zawsze służą one promocji tych osób, często stanowią faktyczną informację o życiu społeczności lokalnej, np. zdjęcia z wydarzeń z udziałem władz gminnych.
Zgodził się z tym przewodniczący komisji ds. petycji Sławomir Jan Piechota. Zwrócił uwagę na tzw. trudne tematy w samorządach, kiedy osoba publiczna przekonuje do zagadnienia, które nie jest popierane przez większość mieszkańców. Jak wyjaśnił, wtedy włodarz promuje swoją osobą np. budowę drogi, której część mieszkańców nie chce, czy programy profilaktyki zdrowotnej, np. że szczepienia czy badania są potrzebne.
- To wzięcie na siebie odpowiedzialności za trudne sprawy, najlepiej wtedy jak to jest ktoś rozpoznawalny – podkreślił.
Według resortu administracji samorządowe ustawy ustrojowe nie są właściwymi do zamieszczania tego typu rozwiązań wskazanych w petycji. Ministerstwo sugeruje, że można rozważyć umieszczenie tego typu zapisów w Kodeksie wyborczym.
Wójt na billboardzie
Poseł Bogdan Latosiński nie zgodził się, że uszczegółowienie powinno dotyczyć Kodeksu wyborczego. Według niego autor petycji kieruje konkretną propozycję, żeby zaprzestać wykorzystywania środków publicznych, które powinny promować zadania samorządu, na promocję osób.
- Tu nie mówimy o osobach funkcyjnych w samorządach, jeśli one występują w mediach czy artykułach niesponsorowanych – zaznaczył.
Jak wyjaśnił, autor petycji skupia się na billboardach, czyli informacjach kupowanych do promowania jednostek. W tej propozycji wyklucza się strony internetowe czy gazetki wydawane przez samorządy w celach informacyjnych.
Sformułowanie „innych osób” odnosi się m. in. do: kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, posłów, senatorów, kandydatów w wyborach do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego. W uzasadnieniu petycji autor wskazuje, że dużą część publikacji o działalności jednostki samorządu terytorialnego zajmują nieraz wizerunki lub imiona i nazwiska osób, które sprawują różne funkcje. Jego zdaniem ukrytym celem takiego działania jest promowanie określonej osoby fizycznej ze środków pochodzących z majątku jednostek samorządu terytorialnego.
W ocenie autora petycji nieuprawnione jest zdobywanie przez samorządowców sprawujących władzę przewagi nad konkurentami politycznymi oraz marnotrawstwo środków publicznych, zwłaszcza w okresie poprzedzającym kampanie wyborcze.
Ostatecznie komisja uznała odpowiedź na dezyderat za niewystarczający, posłowie skierowali prośbę o jej uzupełnienie przez MSWiA.