"Ta sesja jest nadzwyczajna, bo też sytuacja jest nadzwyczajna. Jesteśmy świadkami bezprecedensowej centralizacji państwa i musimy głośno powiedzieć, co myślimy na ten temat" - powiedział przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy.
Wicemarszałek województwa Stanisław Rakoczy podkreślał, że decentralizacja państwa jest jednym z filarów polskiej konstytucji. "To samorządy zmieniły Polskę. I była to prawdziwie dobra zmiana. Teraz politycy z rządzącej partii centralizują państwo na nowo" - stwierdził Rakoczy.
Innego zdania był radny PiS Arkadiusz Szymański. Jak powiedział, autorom rezolucji nie chodzi o demokrację i dobro obywateli. "Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o jedno. Powiem wprost: chodzi wam o pensje i stanowiska" - zaznaczył Szymański.
W głosowaniu radni przyjęli rezolucję głosami rządzącej regionem koalicji PO-PSL-Mniejszość Niemiecka. Za przyjęciem głosowało 19 radnych, 5 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
W rezolucji sejmik województwa wyraża głębokie zaniepokojenie działaniami partii rządzącej i polityków PiS ograniczającymi - zdaniem autorów rezolucji - prawa i rzeczywiste zdolności wspólnot lokalnych do regulowania i zarządzania istotną częścią spraw publicznych.
Jako przejaw tych działań radni uznają m.in. zmianę ustawy - Prawo ochrony środowiska, na mocy której decydujący głos w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska przejmie strona rządowa. Zdaniem samorządowców, pozbawi to władze regionu nie tylko wpływu na politykę WFOŚ, ale i zabierze regionowi ważne narzędzie finansowe.
Za bulwersujący autorzy rezolucji uznali tryb poszerzenia granic miasta Opole. Radni przypominają, że Rada Ministrów podjęła decyzję o zmianie w przeddzień posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, bez zasięgnięcia jej opinii w tej sprawie.
Radni negatywnie ocenili także propozycję ograniczenia do dwóch liczby kadencji spędzonych na stanowisku wójta, burmistrza i prezydenta, uznając ją za "ograniczenie obywatelom praw wyborczych". Rezolucja wymienia także szereg instytucji, w których - po zmianach prawa - zarządzanie przejdzie z samorządów do administracji rządowej. (PAP)