Wyrok jest prawomocny.
Informacje o wyniku rozpatrywania skargi kasacyjnej przekazano PAP w Wydziale Informacji Sądowej Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
W sierpniu i na początku września ub. r. komisarz wyborczy w Kielcach sprawdzał - na podstawie zawiadomień wyborców i doniesień mediów - czy włodarze sześciu gmin w woj. świętokrzyskim nie łączą funkcji wójtów lub burmistrzów, z pracą w administracji rządowej.
Ustawa o samorządzie gminnym zakazuje bowiem łączenia funkcji szefa lokalnego samorządu z zatrudnieniem w administracji rządowej. Z kolei Kodeks wyborczy zobowiązuje komisarza do wygaszenia mandatu w sytuacji, gdy funkcja wójta jest łączona z pracą w administracji rządowej.
Postępowania zakończyły się wygaszeniem mandatów burmistrzów Bodzentyna i Chęcin oraz wójtów Górna, Pacanowa, Rudy Malenieckiej i Słupi.
Wszyscy włodarze zaskarżyli postanowienia komisarza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Kielcach. Sąd uchylił postanowienia w przypadkach samorządowców z Chęcin, Górna, Rudy Malenieckiej i Słupi. Zdaniem sądu, w sytuacji gdy w określonym czasie włodarz nie zrzeka się wcześniej sprawowanej funkcji, postanowienie o wygaszeniu mandatu stwierdza nie komisarz wyborczy, a rada gminy.
Komisarz wniósł skargi kasacyjne do NSA na te wyroki. NSA na początku lutego prawomocnie oddalił skargi, dotyczące mandatów: wójta Rudy Malenieckiej Leszka Kucy (jest zatrudniony w Lasach Państwowych i przebywa na bezpłatnym urlopie w tej instytucji), burmistrza Chęcin Roberta Jaworskiego (pracował w Państwowym Instytucie Geologicznym - najpierw był na urlopie bezpłatnym, potem rozwiązał umowę o pracę) i wójta gminy Górno Przemysława Łysaka (wziął bezpłatny urlop w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego).
We wtorek NSA oddalił także skargę komisarza wyborczego, dotyczącą mandatu wójta Słupi (pow. konecki), Roberta Wielgopolana. Chodziło o zatrudnienie samorządowca w Lasach Państwowych (włodarz przebywa na bezpłatnym urlopie w tej instytucji).
Wójt Słupi w swojej skardze do sądu niższej instancji podnosił m.in. brak uzasadnienia postanowienia komisarza, wydanie postanowienia bez dogłębnego ustalenia statusu prawnego skarżącego oraz wadliwe zakwalifikowanie faktu pozostawania na urlopie bezpłatnym, jako świadczenia pracy.
Komisarz wyborczy Bożena Fabrycy w odpowiedzi na tę skargę argumentowała, że przepisy nie przewidują wydania uzasadnienia postanowienia dotyczącego wygaśnięcia mandatu. Zdaniem komisarz, praca w Lasach Państwowych jest zatrudnieniem w administracji rządowej, a przebywanie na bezpłatnym urlopie nie zmienia faktu zatrudnienia.
WSA, uchylając postanowienia komisarza dotyczące mandatów wójta Słupi i trzech innych samorządowców uzasadniał, że gdy w określonym czasie włodarz nie zrzeka się wcześniej sprawowanej funkcji w administracji rządowej, postanowienie o wygaszeniu jego mandatu stwierdza nie komisarz wyborczy, lecz rada gminy. Musi ona podjąć w tym celu odpowiednią uchwałę. Ponieważ w omawianych przypadkach wygaśniecie mandatów stwierdził niewłaściwy organ, sąd nie rozpatrywał merytorycznie argumentów związanych z zatrudnieniem samorządowców.
WSA analizował przepisy art. 492 Kodeksu wyborczego. W jednym z wyroków ocenił, iż komisarz wyborczy będzie właściwym do wygaśnięcia mandatu w sytuacji, gdy wójt podejmuje zatrudnienie w administracji rządowej już po ślubowaniu, łamiąc zakaz łączenia funkcji. Natomiast jeśli wójt wykonywał funkcję przed wyborem i nie zrzeknie się jej w ciągu trzech miesięcy od złożenia ślubowania, wygaśnięcie jego mandatu wskazuje rada gminy. Sąd wskazał przy tym, że przepisy zredagowano w sposób, który budzi wątpliwości interpretacyjne, dlatego wymagają one doprecyzowania przez ustawodawcę.
W toku są postępowania dotyczące odwołań od postanowień komisarza wygaszających mandaty włodarzy Bodzentyna i Pacanowa.
Burmistrz Bodzentyna Dariusz Skiba na czas sprawowania mandatu samorządowego wziął urlop bezpłatny w Świętokrzyskim Parku Narodowym. WSA uznał, że jego skarga wpłynęła po wymaganym terminie i oddalił ją na zamkniętym posiedzeniu. Samorządowiec wniósł zażalenie na to postanowienie. Na wniosek stron postępowanie zostało zawieszone do czasu rozpoznania spraw innych samorządowców przez NSA.
Z kolei wójt Pacanowa Wiesław Skop twierdzi, że umowę z poprzednim pracodawcą, Kuratorium Oświaty w Kielcach, rozwiązał już w 2006 r., gdy po raz pierwszy wygrał wybory. Zdaniem wójta błędne informacje o jego urlopowaniu, jakie otrzymywał z kuratorium przez dwie pierwsze kadencje samorządowe, wynikały zapewne z pomyłki pracownika tej instytucji. Po wniesieniu przez Skopa odwołania do kieleckiego WSA, o wyłączenie z orzekania w tej sprawie wniósł jeden z sędziów, który jest też komisarzem wyborczym w Kielcach. Dlatego sprawę, postanowieniem NSA, rozpatruje WSA w Lublinie. Sąd wystąpił do kuratoriom o dokumentację dotyczącą wójta. Rozprawa ma się odbyć pod koniec marca. (PAP)