Dzięki barometrowi opracowanemu przez fundację Batorego we współpracy z platformą internetową Zamówienia 2.0 każdy wykonawca zainteresowany udziałem w przetargu może ocenić poziom ryzyka nadużyć u konkretnego zamawiającego. Jest to instrument pomocny również dla działaczy jednostek samorządu terytorialnego, którzy mogą sprawdzić, w jaki sposób wydatkowane są publiczne środki finansowe. Użyteczny może się okazać również dla kontrolerów - Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK wskazał, iż pracownicy będą z niego korzystać. Jak pokazują pierwsze badania, ryzyko nadużyć w zamówieniach publicznych nie jest wysokie.
Fundacja Batorego: należy monitorować zamówienia publiczne >>>
Jak zaznacza Gazeta Prawna urządzenie analizuje postępowania podprogowe, które zostały ogłoszone w Biuletynie Zamówień Publicznych. Barometr wykazał, iż ryzyko nadużyć oscyluje w granicach jednej trzeciej. Twórcy urządzenia spodziewali się większych nieprawidłowości. Najniższy wskaźnik wykazują zamówienia organizowane na szczeblu lokalnym.
Jednym z głównych czynników wzrostu ryzyka nadużyć okazuje się tempo przeprowadzanych postępowań, które wzrasta każdorazowo na koniec roku kalendarzowego. Przetargi przygotowywane w tym czasie wykazują o wiele większy stopień nadużyć. Urządzenie potwierdziło również, iż głównym problemem w polskim systemie zamówień publicznych jest niska liczba składanych ofert.
Źródło: Gazeta Prawna