GZM powołało sześć lat temu 14 gmin Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Z końcem ubiegłego roku trzy gminy - Mysłowice, Ruda Śląska i Piekary Śląskie - przestały do niego należeć, ponieważ nieprawidłowo przyjęły zmiany w statucie związku, co wychwycił nadzór prawny wojewody śląskiego. Skutkowało to utratą członkostwa w GZM.
"Obecnie wychodzimy z pewnego kryzysu, związanego z błędami formalno-prawnymi trzech miast. Do związku powróciły już Mysłowice, szykuje się do tego Ruda Śląska. Mamy nadzieję, że także Piekary Śląskie powrócą do GZM i znów będziemy w gronie 14 miast" - powiedział w środę przewodniczący GZM, prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski.
Powodem utraty członkostwa w związku przez trzy gminy były korekty w jego statucie, dotyczące m.in. zmiany nazwy tej organizacji na Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię Silesia. Radni wszystkich miast tworzących związek powinni przyjąć zmiany w statucie w ciągu sześciu miesięcy bezwzględną większością głosów. Tymczasem uchwały przyjęto zwykłą większością, na co zwrócił uwagę nadzór prawny wojewody śląskiego.
W regionalnych mediach pojawiły się komentarze, że choć trzy gminy wyszły ze związku z powodów formalnych, faktyczną przyczyną mogła być niechęć niektórych samorządowców do dalszego członkostwa w związku, który nie ma realnych możliwości działania na dużą skalę; jego roczny budżet to ok. 4 mln zł - po 2 zł od każdego mieszkańca miast tworzących GZM. Gminy powołały go, by realizować wspólne projekty na szczeblu aglomeracyjnym, jednak przepisy znacząco ograniczają takie możliwości, a ustawy aglomeracyjnej - mimo kilku projektów - nadal nie uchwalono.
Samorządowcy z Mysłowic i Rudy Śląskiej zaprzeczali jednak, by świadomie chcieli opuścić GZM. Radni Mysłowic podjęli już uchwałę o powrocie do związku, a we wtorek zgromadzenie GZM przyjęło gminę z powrotem. Radni Rudy Śląskiej na ostatniej sesji nie podjęli takiej uchwały, prosząc o dalsze informacje, co gminie daje członkostwo w związku; prawdopodobnie przyjmą stosowną uchwałę w końcu kwietnia. Ostatecznej decyzji nie podjęli jeszcze samorządowcy w Piekarach Śląskich.
Szef GZM przekonuje, że wspólne działanie jest korzystne dla skupionych w związku gmin. W tym roku GZM przeprowadzi kolejny przetarg na grupowy zakup energii, do którego mają przystąpić także te samorządy, które nie wzięły udziału w pierwszym, ubiegłorocznym przetargu – Gliwice i Ruda Śląska. Trwają także prace nad wspólnymi zakupami innych rzeczy: paliwa, samochodów, autobusów czy ubezpieczeń majątkowych, w ramach Metropolitalnego Centrum Zakupu Hurtowego.
Kolejny pomysł dotyczy stworzenia Metropolitalnego Zarządu Dróg, który w imieniu samorządów zajmowałby się drogami krajowymi na terenie aglomeracji. Niedawno została zawarta umowa dotycząca utrzymania przebiegającej przez sześć gmin Drogowej Trasy Średnicowej. Chodzi o wyłonienie jednej firmy zajmującej się np. odśnieżaniem tej drogi.
GZM przygotowuje także projekt Metropolitalnego Systemu Wypożyczalni Rowerów - wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie studium jego wykonalności. Związek chce też stworzyć Metropolitalny System Infrastruktury Rowerowej. Chodzi m.in. o stworzenie spójnego systemu ścieżek rowerowych w regionie.
Górnośląski Związek Metropolitalny powstał w 2007 r., po dwóch latach przygotowań. Samorządowcy powołali go, uznając, że w obecnym stanie prawnym formą metropolizacji aglomeracji górnośląskiej jest powołanie dobrowolnego związku międzygminnego. Celem GZM jest wspólne planowanie rozwoju współtworzących go miast oraz łączenie sił w staraniach o środki na inwestycje.
W tworzących GZM miastach mieszka ok. 2 mln ludzi. Członkami organizacji są obecnie: Bytom, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy, Zabrze i Mysłowice. Najbardziej znaną inicjatywą GZM jest grupowy przetarg na zakup energii elektrycznej dla samorządów i ich instytucji, dzięki któremu gminy oszczędzają w 2013 r. ok. 8 mln zł.