Nie dyskutowano z nami na temat planowanych zmian dotyczących oświaty - czytamy w przygotowanym przez organizacje reprezentujące jednostki samorządu terytorialnego stanowisku. Jak podkreślają samorządowcy, do tej pory nie przekazano im żadnych projektów aktów prawnych. Prowadzone nad nimi prace, odbywają się bez współudziału ich przedstawicieli.
W swoim stanowisku samorządowcy negatywnie odnieśli się do pomysłu likwidacji gimnazjów. W ich opinii próżno szukać argumentów przemawiających za tą zmianą. Ocena jakości edukacji w naszych gimnazjach (dokonywana w skali międzynarodowej), jest bowiem bardzo wysoka. Dodatkowo liczne badania wskazują, że w ostatnich kilku latach można zaobserwować spory postęp w kształceniu uczniów w wieku gimnazjalnym. Wzrósł również poziom ich bezpieczeństwa.
Zdaniem strony samorządowej KWRiST, likwidacja gimnazjów zniweczy wieloletnie starania organów prowadzących te szkoły. Szacuje się, że od ich utworzenia, samorządy przeznaczyły na ich funkcjonowanie około 130 miliardów złotych. Wygaszanie gimnazjów jedynie w pierwszych dwóch latach, skutkować będzie dodatkowymi kosztami w JST przekraczającymi 1 miliard złotych. Ponadto, proponowane zmiany uderzą również w niewielkie szkoły 6-klasowe, które zredukowane zostaną do funkcji 4-klasowych szkół filialnych. Jak czytamy dalej w stanowisku, zdaniem samorządów problem związany z niewystarczającym przygotowaniem osób kończących szkołę średnią do rozpoczęcia studiów, nie ma związku ze strukturą szkolnictwa, lecz niewłaściwym programem nauczania.
Przedstawiciele samorządów zwracają również uwagę, na coraz częstsze przypadki dokonywania zmian w polskiej oświacie, bez konsultowania ich z samorządami (czasem również wbrew ich poglądom). Jako przykład, wskazują na cofnięcie obowiązku szkolnego dla sześciolatków i przywrócenie go dla siedmiolatków, z możliwością podjęcia przez rodziców decyzji o wysłaniu dziecka do szkoły w wieku 6 lat. Faktem jest, iż pomysł ten popierali również samorządowcy. Nie zgadzali się oni jednak ze sposobem przeprowadzenia tej reformy, który ostatecznie spowodował ujemne skutki finansowe dla gmin przekraczające 220 mln zł.
Negatywnie odniesiono się również do zmian w ustawie o systemie oświaty, uzależniających decyzje samorządów w sprawie sieci szkół od zgody kuratora. Skutkuje to przeniesieniem decyzji na organ, który nota bene nie ponosi odpowiedzialności za wykonywanie zadań związanych z prowadzeniem szkół. Przedstawiciele samorządów apelują także, by wprowadzane w oświacie zmiany były efektem wzajemnych uzgodnień ze środowiskami rodziców i nauczycieli.
(zmp.poznan.pl)
