Samorządy straciły miliony przez zmiany w ustawach podatkowych, m.in. niższe wpływy z podatku PIT i pandemię. Zanotowały też duży spadek sprzedaży biletów komunikacji miejskiej – np. w Bydgoszczy ponad 15,4 mln zł, w Toruniu ponad 10 mln zł.

Konieczna rezygnacja lub przesunięcia w czasie

W Sopocie na przykład zamrożony został remont ratusza. Świdnica rezygnuje z rewitalizacji parku Wrocławskiego czy przebudowy alejek na cmentarzach komunalnych. Toruń przesunął część zadań w ramach Programu Przebudowy Dróg wartości ok. 4,5 mln zł. W Suwałkach nie będzie na sprzęt dla Zarządu Dróg i Zieleni i dotacji na rewitalizację zabytków. Warszawa przesuwa budowę linii tramwajowej na Gocław, realizację linii tramwajowej łączącej Wilanów z Dworcem Zachodnim czy budowę kładki przez Wisłę. W stolicy nie też będzie remontów szkół i dodatkowych bezpłatnych zajęć.

W Katowicach na kolejne lata mają zostać przesunięte m.in. takie inwestycje jak budowa pomnika ku czci Ofiar Tragedii Górnośląskiej, przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe w rejonie ulic Kaskady i Grota Roweckiego czy plany dotyczące utworzenia kolejnej siedziby Centrum Organizacji Pozarządowych.

 

Cena promocyjna: 103.2 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 90.3 zł


Konieczna jest rekompensata dla samorządów

Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich protestują przeciwko zapisom wprowadzonym do projektów ustaw dotyczących podatków, które spowodują ubytek w budżetach JST rzędu 14,1 mld. zł w ciągu 10 lat obowiązywania ustaw. Uważają, że nie powinno się to odbywać, kosztem pomniejszania dochodów jednostek samorządu terytorialnego.

Zaproponowane w ustawie rozwiązania dotyczące przejścia podatników PIT rozliczających się według zasad ogólnych na ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, spowoduje „ogromne uszczuplenia przychodów samorządów z tytułu udziałów w podatkach dochodowych, ponieważ jednostki samorządu terytorialnego nie mają w nim udziału” – alarmują organizacje w podjętym stanowisku.

Zwracają uwagę, że nie przewidziano dla samorządów jakiejkolwiek rekompensaty finansowej, co doprowadzi do drastycznego ograniczenia możliwości wykonywania zadań publicznych gminach oraz realizację projektów inwestycyjnych. Podkreślają, że jest to sprzeczne z art. 167 ust. 1  Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który zapewnia jednostkom samorządu terytorialnego udział w dochodach publicznych odpowiednio do realizowanych zadań.

Czytaj w LEX: Budżet Obywatelski - wzory dla JST >

Miasta bronią się, jak mogą

Kraków ponosi wysokie koszty ekonomiczne i społeczne związane z pandemią koronawirusa. Kryzys gospodarczy spowodował m.in. zmniejszenie ważnego źródła dochodów samorządu, jakim są wpływy z podatków PIT i CIT – w budżecie Krakowa ubytek ten wyniesie w 2020 r. w przypadku PIT około 75 mln zł, a CIT – około 30 mln zł.

Dodatkowo w tym roku bardziej dotkliwie odczuje miasto skutki rządowej reformy PIT wprowadzonej w 2019 r. - Samorządy potrzebują faktycznej osłony swoich budżetów w postaci zwiększenia udziału gmin w podatku PIT i CIT lub innej formy rekompensaty utraconych dochodów – podkreśla Dariusz Nowak, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Obecnie realizacja programu inwestycyjnego Krakowa nie jest zagrożona – nie przewiduje się jego ograniczenia, żadna z planowanych inwestycji nie została przesunięta w czasie. - Chcemy realizować nasz program inwestycyjny, ponieważ wychodzimy z założenia, że w dobie pandemii i wynikających z niej negatywnych skutków zadaniem miasta jest pobudzanie gospodarki, m.in. poprzez utrzymanie nakładów finansowych na inwestycje – zaznacza Dariusz Nowak.

Czytaj w LEX: Wpływ epidemii koronawirusa na samorządy >

Epidemia wpłynęła negatywnie, mimo planów oszczędnościowych będzie ciężko

Danuta Lange, skarbnik miasta Katowice mówi, że epidemia koronawirusa wpływa negatywnie na budżet - skutek odczuwalny był zarówno po stronie dochodów jak i wydatków. Największy spadek dochodów odczuwalny jest w zakresie wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych – PIT bo w wysokości ponad 24,5 mln zł za okres 6 miesięcy 2020 w stosunku do analogicznego okresu roku 2019.

- W kolejnych miesiącach, czyli w lipcu i sierpniu odnotowujemy dalszy spadek dochodów z tego tytułu. W tym miejscu należy jednak dodać, że na ten stan rzeczy ma również wpływ ubiegłoroczna zmiana przepisów w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych. Znaczący spadek odnotowaliśmy również w zakresie realizacji dochodów własnych między innymi z tytułu podatków lokalnych, od nieruchomości i od środków transportowych, opłat z tytułu użytkowania wieczystego, opłat komunikacyjnych - podkreśla.

Czytaj w LEX: Tymczasowe przeniesienie pracownika samorządowego do wykonywania innej pracy w zw. z epidemią koronawirusa >

Mimo że miasto wdrożyło plan oszczędnościowy wprowadzony przez prezydenta Marcina Krupę, niestabilna sytuacja w wielu obszarach życia gospodarczego wskazuje, że negatywne skutki pandemii będą jeszcze znacząco zauważalne w nadchodzących miesiącach, nawet latach. - Przed nami zatem trudny czas planowania budżetu na rok 2021 i lata kolejne, które pozwoli z jednej strony bez uszczerbku zrealizować wszystkie obligatoryjne zadania miasta i równocześnie kontynuować jego rozwój – mówi Danuta Lange.

Spadek środków na inwestycje

Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy zaznacza, że nadwyżka operacyjna Bydgoszczy, która w największej części finansuje inwestycje i rozwój miasta, w 2019 roku wynosiła 292 mln zł. Po wprowadzeniu ustaw wpływających na wysokość podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) nastąpił spadek tej wartości przewidywanej na 2020 r. - Ten fakt w połączeniu ze zwiększeniem finansowania oświaty ze środków miasta o 21 mln zł spowodował, że planowana nadwyżka operacyjna uległa obniżeniu do 155 mln zł - mówi. 

Czytaj w LEX: Wsparcie przedsiębiorców ze strony jednostek samorządu terytorialnego w związku z epidemią koronawirusa >

Pandemia spowodowała dalszy spadek dochodów i wzrost wydatków. Efektem tego jest wprowadzona w czerwcu br. korekta budżetu, której treść przewiduje nadwyżkę operacyjną na poziomie 65 mln zł.

- Oczywiście na bieżąco obserwujemy skutki pandemii i biorąc pod uwagę wzrost zachorowań w ostatnich tygodniach, trudno jest prognozować zmiany wartości dochodów i wydatków do końca roku. Należy pamiętać, że odbudowa planowanych na lata 2020-2023 budżetów z 2019 roku będzie trwała bardzo długo i nie można powiedzieć, że w przyszłym roku miasto wróci do tych planowanych poziomów. Nastąpiło cofnięcie dynamiki rozwoju miast o kilka lat i ten proces budowy prorozwojowej struktury finansów miast trzeba rozpocząć ponownie - podkreśla.

Mirosław Goślicki, skarbnik Sopotu podkreśla, że brak rekompensaty utraconych dochodów powoduje, że samorządy muszą ograniczać bądź nawet rezygnować z zaplanowanych zadań. - Takim największym problemem jest nieodpowiedni poziom finansowania przez budżet państwa realizacji zadań zleconych i oświatowych. Najlepszym sposobem rekompensaty byłoby zwiększenie udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), albo w podatku VAT - mówi.

Już rok temu, kiedy zmieniła się struktura dochodów samorządów z tytułu udziału w podatkach,  pisaliśmy, że inwestycje miejskie będą ograniczane.

Czytaj w LEX: 10 dobrych praktyk cyberbezpieczeństwa w jst >